Przetarg dla KPRM. Wygrał twórca planszówek
KPRM wybrała zwycięzcę przetargu na symulacje strategiczne z zakresu obronności. Wygrał go producent gier planszowych. W KPRM zmieniono zdanie, ale nikt nie poinformował firmy, że jednak "nie przygotuje symulacji".
KPRM rozstrzygnął przetarg na "Przygotowanie i przeprowadzenie symulacji strategicznych z zakresu obronności" w połowie października. Wystartowała tylko jedna firma, "Taktyka i Strategia". Zobowiązała się do 11 grudnia 2020 r. przygotować pięć symulacji, za co zainkasuje niemal 250 tys. zł.
Działające od 1991 roku wydawnictwo zajmuje się publikacjami o tematyce historycznej. To tysiące gier planszowych, książek i czasopism. Jak donosi Interia, jego szef jest z wykształcenia geologiem i organizuje rekonstrukcje historyczne. Co wspólnego ma z nowoczesnymi symulacjami, powstającymi na bazie informacji niejawnych (stan wojsk własnych i nieprzyjaciela)?
Przetarg dla rządu. Wygrał twórca planszówek
"Jesteśmy firmą, która działa na tym rynku 30 lat. Po drugie, robimy takie symulacje w zasadzie na całym świecie: od Waszyngtonu po Baltic Defence College, no... w różnych miejscach" - mówi Interii właściciel firmy, Wojciech Zalewski. Zapytany o niską cenę przetargu na tak zaawansowaną usługę odpowiada, że "była jakaś tam konkurencja". Z dokumentów wynika, że był jedynym oferentem.
Zalewski wyjaśnia, że symulacji ma być pięć. "Zgodnie z umową, my mamy dostać informacje i się do nich dostosować" - dodaje. Innego zdania są w KPRM. Na pytanie, jaka komórka Kancelarii będzie korzystać z symulacji firmy Zalewskiego i jakie ma ona doświadczenie w tym zakresie, Centrum Informacyjne Rządu wysłało zaskakującą odpowiedź.
Przetarg na symulacje dla KPRM. "Zwycięzca nie przygotuje symulacji"
"Podmiot wybrany w postępowaniu nie przygotowuje symulacji. Dysponuje on narzędziem umożliwiającym obróbkę wprowadzonych do niego danych dotyczących m.in. scenariuszy i założeń symulacji". Wiadomo za to, że "Taktyka i Strategia" będzie działać dla Departamencie Analiz Przygotowań Obronnych Administracji KPRM.
Interia zwraca uwagę, że pracuje tam doradca Mateusza Morawieckiego płk Krzysztof Gaj. To on współtworzył Wojska Obrony Terytorialnej i reprezentował KPRM we wspomnianym przetargu. Jak podał "Wprost", został wyrzucony ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jesienią 2016 r. Powodem miały być antysemickie i antyukraińskie wypowiedzi.
Płk Gaj i szef "Taktyki i Strategii" działali razem w Narodowym Centrum Studiów Strategicznych. Za czasów Antoniego Macierewicza MON zerwał z nią współpracę, bo brakowało sprawozdań z jej działalności. Dziennik "Fakt" oskarżał nawet kierownictwo NCSS o powiązania z rosyjskim wywiadem.
Czytaj też: Burza wokół fundacji NCSS. MON odcina się od "rosyjskiego łącznika"
Mateusz Morawiecki wybrał kierownictwo KPRM
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl