Erdogan wbił szpilę Macronowi. "Są chwilę, gdy radzisz sobie dobrze"
Podczas spotkania Emmanuela Macrona z Recepem Erdoganem w Nowym Jorku doszło między nimi do nietypowej wymiany zdań. Przywódca Turcji wbił szpilę prezydentowi Francji.
Erdogan spotkał się z Emmanuelem Macronem w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Kamery zarejestrowały ich przywitanie, podczas którego doszło między nimi do intrygującej wymiany zdań.
Przywódca Turcji zapytał prezydenta Francji, "jak się miewa". Ten odpowiedział na to, że "dobrze". Wtedy zapadła chwila cisza, po czym Erdogan powiedział: "Cieszę się, okazuje się, że są chwile, gdy radzisz sobie dobrze".
Jak podaje turecki portal Haberler, rozmowy dotyczyły stosunków dwustronnych między Turcją a Francją, a także kluczowych kwestii regionalnych i globalnych. Prezydent Erdogan podkreślił znaczenie dialogu z Francją dla Turcji, deklarując jednocześnie dążenie do zacieśniania współpracy w strategicznych obszarach, takich jak handel, energetyka i obronność.
Erdogan podzielił los Macrona. Prezydent Turcji utknął w Nowym Jorku
Erdogan, gratulując prezydentowi Macronowi decyzji Francji o uznaniu państwa palestyńskiego, wyraził przekonanie, że wzmożona presja międzynarodowa na administrację Netanjahu może skutecznie przybliżyć rozwiązanie dwupaństwowe. Podkreślił przy tym istotę utrzymania otwartego kanału komunikacji między Turcją a Francją w tej kwestii.
Erdogan wysyłał "Macrona na badania"
W przeszłości Erdogan pozwalał sobie na dużo większe uszczypliwości wobec prezydenta Francji. W 2020 roku oskarżył go o "obsesję" na swoim punkcie "w dzień i w nocy". - To jest przypadek (...), który naprawdę musi przejść badania psychiatryczne - powiedział.
Dzień wcześniej turecki przywódca ostro skrytykował podejście prezydenta Macrona do muzułmanów i islamu we Francji. - Jaki problem ma ta osoba, Macron, z muzułmanami i islamem? Macron wymaga leczenia psychiatrycznego - ocenił.
Źródło: Haberler