Przesłuchanie księdza z Zakopanego. Chodziło o pornograficzne SMS‑y

Przypomnijmy: w piątek wikarego Krystiana P. z zakopiańskiej parafii na Chramcówkach, zatrzymała policja. Po przesłuchaniu go, został wypuszczony. Nie wrócił jednak do parafii. Nieoficjalnie wiadomo, że został wywieziony do specjalistycznego ośrodka należącego do Kościoła. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Teraz okazuje się, że policję zawiadomiła matka jednego z ministrantów. Była zbulwersowana tym, że jej 14-letni syn dostał od księdza SMS z treściami pornograficznymi - informuje gazetakrakowska.pl. Potwierdza to zakopiańska prokuratura.

- Prowadzimy w tej sprawie postępowanie, ale wszystko wskazuje na to, że w wypadku tego duchownego nie ma mowy o jakichkolwiek działaniach pedofilskich. Bardziej prawdopodobne, że jego jedyną winą jest to, że w rozmowach z parafialnymi ministrantami pozwolił sobie na zbyt młodzieżowy ton poinformowała portal Barbara Bogdanowicz, szefowa zakopiańskiej prokuratury.

Czytaj także: O. Grzegorza Kramer broni ks. Kneblewskiego

36-letni Krystian P. był wcześniej wikariuszem w parafii Przemienienia Pańskiego w Brzeziu w powiecie wielickim oraz katechetą w miejscowej szkole. Pracował tam od lipca 2015 r. do czerwca 2017 r. Zajmował się ministrantami, uczył religii w podstawówce i gimnazjum.

Gazetakrakowaska.pl dotarła do jego uczniów z gimnazjum w Brzeziu, którzy twierdzą, że ksiądz miał probelmy również w ich szkole. Ich zdaniem ksiądz pozwalał sobie na "niewybredne komentarze" z seksualnym podtekstem i "sprośne zaczepki" wobec uczniów.

Ksiądz miał także konflikt z jednym z uczniów, któremu kazał za karę nauczyć się odpowiedzi na 100 pytań. Rodzice chłopca wytoczyli mu sprawę w sądzie. Chodziło o naruszenie godności ucznia i dyskryminowanie go. Ksiądz miał przegrać sprawę. Po tej historii duchowny został odsunięty od nauczania w szkole i przeniesiony do innej parafii.

Źródło: gazetakrakowska.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl