Przerażające doniesienia z Argentyny

(AFP)
Jose Perez i jego żona Maria muszą wykarmić 11 głodomorów. Codziennie rano udają się na największy argentyński rynek z warzywami i szperają w koszach na śmieci. Zgniłe pomidory, czerniejące ziemniaki, nadpsute papryki - odpadki z centralnego rynku to wszystko co zje dzisiaj rodzina Perezów.

Nie zważając na wjeżdżające na rynek ciężarówki pełne świeżych pomarańczy, melonów i innych produktów, Perezowie odganiają muchy i zanurzają się w papkowatych odpadach szukając czegokolwiek, co nadaje się do zjedzenia.

Czteroletni kryzys gospodarczy spowodował największą recesję w historii Argentyny. Stopa bezrobocia wzrosła do 20%, wartość peso spadła o ponad 70% w stosunku do dolara, a ponad jedna trzecia 36-milionowego społeczeństwa Argentyny żyje w biedzie.

Mój mąż od lat nie miał przyzwoitej pracy, a my przecież musimy coś jeść - mówi Maria, odcinając nożykiem czarne plamy na nadpsutych ziemniakach.

Jose, bezrobotny elektryk, dźwiga plastikowe wiadro z wodą do umycia warzyw, które często powodują bóle brzucha członków jego rodziny.

Obraz
© (AFP)

Nieopodal, siwy mężczyzna w starej kurtce wojskowej gotuje nad dymiącym płomieniem mały garnek ziemniaków i kapusty. Powiedzcie panu Bushowi, że nadal chcemy spłacić nasze długi, ale dajcie nam więcej czasu - mówi śmiejąc się.

Miał na myśli 141-miliardowe zadłużenie zagraniczne Argentyny, którego kraj ten nie jest w stanie spłacić.

Głód staje się widoczny w Argentynie - od obleganych jadłodajni dla ubogich po stołeczne ulice, gdzie każdej nocy zastępy ludzi przetrząsają pojemniki na śmieci, szukając czegoś, co można jeszcze jakoś wykorzystać, zjeść albo sprzedać.

23 marca ciężarówka z 22 sztukami bydła przewróciła się niedaleko Rosario, 290 km na północ od Buenos Aires. Wśród głodnych mieszkańców slumsów, którzy zebrali się wokół rannych zwierząt, pojawili się ludzie z nożami rzeźniczymi. Odcinali płaty wołowiny i ładowali na niewielkie wózki.

Obraz
© (AFP)

Socjolog Artemio Lopez powiedział, że ceny produktów z wyznaczonego przez rząd podstawowego koszyka produktów żywnościowych (takich jak chleb, ryż i jajka) wzrosły w pierwszych miesiącach bieżącego roku o 47,4%.

Z każdym dniem w Argentynie panuje coraz większy głód - mówi Lopez, oceniając, że w ciągu roku odsetek osób, których nie stać na podstawową żywność wzrósł dwukrotnie do 21%.

Dane rządowe wskazują, że odpowiednie wyżywienie czteroosobowej rodziny kosztowało w marcu bieżącego roku 215 peso (61 dolarów), a w kwietniu 252 peso (72 dolary). Natomiast wynagrodzenia nie wzrosły w ogóle.

Argentyński rząd ma wprawdzie programy socjalne dla ubogich, jednak, zdaniem krytyków, nie nadążają one za rozszerzającym się kryzysem gospodarczym. 17 maja rząd rozpoczął wypłacanie zapomóg w wysokości 150 peso (42 dolary) miesięcznie dla około miliona bezrobotnych utrzymujących rodziny. Krytycy twierdzą, że zapomogi powinny być dwa razy wyższe.

Organizacje społeczne i religijne próbują pomóc. Genia Skegin nadzoruje w synagodze w północnym Buenos Aires wydawanie podstawowych produktów jak makaron czy mąka.

W mieście, w magazynie z paczkami makaronu i ryżu, setki kobiet z plastikowymi wiadrami czekają przed jadłodajnią, w której w stalowych kadziach gotuje się 135 kilogramów makaronu. Na sygnał strażnika, wszystkie zaczynają pchać się do przodu wyciągając swoje wiadra. (an)

Wybrane dla Ciebie
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA