Dziennik podkreśla, że po ograniczeniach produkcji nakazanych przez wspólnotę, z 250 osób załogi Cukrowni Łapy, jeszcze niedawno jednego z największych i najnowocześniejszych zakładów w kraju, obecnie pracują jedynie 64 osoby. Jednocześnie w zakładzie odbywa się jedynie pakowanie i magazynowanie cukru, a nie jego produkcja.
Likwidacja cukrowni postawiła w trudnej sytuacji rolników, dla których główną uprawą był burak cukrowy. Wiele zainwestowali, głównie w drogie kombajny, które teraz - z powodu braku chętnych do kupna - często mają cenę złomu.
