Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że jego resort chce uprościć pracę nauczycieli. Ułatwieniu ma ulec ma m.in. proces awansowania zawodowego. Czarnek chce również ograniczyć zbędną biurokrację, którą muszą zajmować się nauczyciele w codziennej pracy. - Bardzo bym się cieszyła, gdyby tak się stało, ponieważ my przede wszystkim musimy pracować z dzieckiem i dla dziecka, a biurokracja jest czymś, co zabiera nam bardzo dużo czasu - stwierdziła w programie WP "Newsroom" dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 103 w Warszawie Danuta Kozakiewicz. W jej ocenie nadmiar biurokracji jest wynikiem konieczności tworzenia zbyt szczegółowych planów, które później i tak trudno wprowadzić w życie. - Ograniczmy to co robimy w tej chwili na piśmie, a pozwólmy nauczycielowi zastanowić się nad konkretną pracą z dzieckiem - powiedziała Kozakiewicz.