Trwa ładowanie...
dlerdam
Przemysław Czarnek naciska na powrót do szkół? "Nie tylko on"

Przemysław Czarnek naciska na powrót do szkół? "Nie tylko on"

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek niedawno oświadczył, że jeśli malejąca tendencja zakażeń się utrzyma, to część uczniów wróci do szkół jeszcze w kwietniu. Na powrót dzieci do stacjonarnej nauki naciska jednak nie tylko Czarnek. - Nie tylko minister. Dostajemy dziesiątki pism nauczycieli oburzonych, że w innych krajach jest inaczej. To u nas jest 700 zgonów i o tych ludzi trzeba dbać w jakiś sposób. Trudno, taką mamy sytuację. Jest epidemia - nie ma idealnych rozwiązań, są kiepskie, albo bardzo kiepskie, czasem złe, a czasem lepsze. Ograniczamy gdzie się da szerzenie zakażenia - powiedział w programie WP "Newsroom" prof. Krzysztof Simon, ekspert Rady Medycznej przy premierze.

Panie profesorze, ja bym powiedziaRozwiń

Transkrypcja:

Panie profesorze, ja bym powiedział, że to minister edukacji narodowej bardziej na was naciska niż ja i dziennikarze. Bo to minister wychodzi na kolejne konferencji i mówi: on chciałby już w kwietniu, on chciałby już w maju. Dzieci pójdą do szkoły. No takie komunikaty wysyła przecież minister edukacji narodowej. Ale nie tylko minister edukacji narodowej, panie redaktorze. My dostajemy po dziesiątki pism nauczycieli oburzonych, że w innych krajach jest tak. Oni biorą tylko te kraje, gdzie jest, powiedzmy, akurat szkoły działały i się skończyło katastrofą, w innych krajach inaczej. Ale to u nas jest 700 zgonów dziennie czy 500 i o tych ludzi trzeba dbać w jakiś sposób. Trudno, taką mamy sytuację. Jest epidemia, nie ma idealnych rozwiązań, są kiepskie albo bardzo kiepskie, czasem złe, a czasem lepsze. Wszyscy robią raczej, żeby było jak najlepiej. No więc ograniczamy, gdzie się da, to szerzenie się zakażenia.
dlerdam
dlerdam
Więcej tematów