Przemówienie udało się Donaldowi Trumpowi? "Czytał Wikipedię"
Prezydent Stanów Zjednoczonych przygotował się do przemówienia. Pytanie jednak, czy Polacy mają się z czego cieszyć. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie ukrywają entuzjazmu, ale internauci nie podzielają ich zdania. - Trump dał Polakom lekcję historii - podkreślają. To jego rola?
Czy prezydent USA to właściwa osoba, by udzielać Polakom lekcji ich historii? Internauci nie mają wątpliwości.
Przypomnijmy, że Trump rozpoczął swoje ponad półgodzinne przemówienie na Placu Krasińskich od podkreślenia szczególnych relacji łączących Polskę i Stany Zjednoczone. Później przeszedł do podkreślania tego, jak długą historię ma Polska.
Zwrócił uwagę m.in. na czasy zaborów, odzyskanie niepodległości i II wojnę światową wraz z powstaniem warszawskim i czasy PRL. - Polska cierpiała napaści. Można byłą ją wymazać z mapy, ale nie można było jej wymazać z historii i serc Polaków. Utraciliście niepodległość, ale nie utraciliście swojej dumy – mówił.
Internauci nie docenili wystąpienia. Ich zdaniem nie było autorskie, bo Trump posiłkował się Wikipedią. Co więcej, udzielił Polakom lekcji historii. Sugerują, że to nie jest jego rola.
Pojawiły się też opinie, że przemówienie pisał polski patriota.
Co jeszcze powiedział Trump
- Jest to ogromny zaszczyt, że mogę stanąć w tym mieście, pod pomnikiem powstania warszawskiego i zwrócić się do tak wielu Polaków, którzy przez pokolenia marzyli o wolnej i bezpiecznej Polsce. zaznaczył prezydent USA.
Polskę nazwał "pięknym" krajem. - Jest nie tylko geograficznym sercem Europy, ale Polaków postrzegamy jako duszę Europy. Jesteście wielkim narodem, bo wasz duch jest wielki - podkreślił. Dodał, że wolność, poczucie dumy, rodzina i Bóg to wartości, którymi kierują się Polacy.
Mówił też o zagrożeniach: cybertetycznym, rerroryzmie i propagandzie. Zwrócił się do Rosji, by zaprzestała destabilizować sytuację na wschodzie Ukrainy i odstąpiła od wspierania prezydenta Syrii oraz Iranu.
Podkreślił także dużą rolę NATO, a na koniec zapytał: - czy Zachód chce przeżyć? Czy mamy pewność w naszych wartościach, żeby walczyć o nie do samego końca? (...) Czy mamy odwagę, aby zachować naszą cywilizację w obliczu tych, którzy chcieliby ją sobie podporządkować i zniszczyć?
- Możemy mieć największe gospodarki i najbardziej śmiercionośną broń na ziemi, natomiast jeżeli nie będziemy mieli silnej rodziny, silnych wartości, to wtedy będziemy słabi i wtedy nie przetrwamy. Jeżeli ktokolwiek zapomni o wadze tych rzeczy, niech przybędzie do jednego kraju, który nigdy o tym nie zapomniał, niech przybędzie do Polski - podsumował.
Źródło:Twitter/WP