To jest całkowity zwrot akcji. Nowy minister Niemiec ujawnia

Wiele wskazuje na to, że pat w sprawie przekazania na front niemieckich czołgów Leopard 2 dobiega końca. Jak informuje Reuters, podczas piątkowego spotkania tzw. grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy, ma zostać ogłoszona przełomowa decyzja w tej sprawie. Ukraińska armia może otrzymać nawet kilkaset sztuk "pojazdów opancerzonych". Wśród nich mają znaleźć się niemieckie czołgi Leopard 2. Wcześniej na taki krok nie zgadzały się władze w Berlinie. Nowy minister obrony Niemiec Boris Pistorius przekazał jednak, że nic mu nie wiadomo o żadnym wymogu, aby Ukraina otrzymała jednocześnie amerykańskie i niemieckie czołgi.

Przełom w sprawie czołgów dla Ukrainy? Ogromne wsparcie
Przełom w sprawie czołgów dla Ukrainy? Ogromne wsparcie
Źródło zdjęć: © PAP | VALDA KALNINA
Maciej Zubel

19.01.2023 | aktual.: 20.01.2023 10:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Spotkanie grupy kontaktowej odbędzie się w amerykańskiej bazie wojskowej w Ramstein w Niemczech. W rozmowach wezmą udział przedstawiciele około 50 państw. Polskę reprezentować ma szef MON Mariusz Błaszczak.

Jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych rozmów, pojawiły się pierwsze informacje o ustaleniach, jakie mają zostać ogłoszone. Reuters powołuje się na ministra obrony Litwy. - Niektóre kraje na pewno wyślą Ukrainie czołgi Leopard 2 - przekazał Arvydas Anusauskas.

Litewski minister nie sprecyzował o jakie kraje chodzi, ale - jego zdaniem - na front może trafić łącznie nawet kilkaset sztuk "pojazdów opancerzonych" przekazanych przez zachodnie armie. Znaczną część tych dostaw mają stanowić właśnie niemieckie czołgi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: tajemnicze manewry Białorusi i Rosji. Poderwano myśliwce MiG-29

Tymczasem kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w środę w Davos amerykańskim kongresmenom, że Niemcy nie zgodzą się na przekazanie czołgów Leopard Ukrainie, dopóki USA nie podejmą decyzji w sprawie wysłania własnych czołgów Abrams.

Później nowy niemiecki minister obrony Boris Pistorius stwierdził, że dostawy niemieckich czołgów do Ukrainy nie są uzależnione od jednoczesnych dostaw amerykańskich Abramsów. - Taki związek nie jest mi znany - oświadczył.

Przed piątkowym spotkaniem Pistorius podkreślił, że nic mu nie wiadomo o żadnym wymogu, aby Ukraina otrzymała jednocześnie amerykańskie i niemieckie czołgi.

Zapewnił, że kanclerz Scholz prowadzi rozmowy z Joe Bidenem na temat dostaw czołgów na front. - Jestem prawie pewien, że w ciągu najbliższych dni podejmiemy decyzję w tej sprawie - dodał minister.

Rzeczniczka Pentagonu pytana o warunek Berlina odparła, że "w tym momencie wysyłanie Abramsów do Ukrainy nie ma sensu". Zwróciła uwagę na "problemy z utrzymaniem" tych maszyn, oraz na konieczność transportu "paliwa lotniczego".

Spór o Leopardy. Niemcy blokują dostawy

Dyskusja o przekazaniu Ukrainie nowoczesnych czołgów Leopard 2, którymi dysponuje wiele zachodnich armii, trwa od kilku tygodni. Kilka krajów, w tym Polska, wyraziło chęć przekazania części z nich do walki z Rosją. Poparcie dla inicjatywy przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów wyraził też Pentagon oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Jednak ponieważ Leopardy są produkowane przez Niemcy, kluczowa jest zgoda tego kraju na przekazanie ich innemu państwu, niewchodzącemu w skład NATO.

Źródło: Reuters

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w UkrainierosjaLeopard 2