Przełom w relacjach Ukraina-Niemcy. Steinmeier i Scholz odwiedzą Kijów?

Wojna w Ukrainie. Śledź wydarzenia naszej RELACJI NA ŻYWO

Informacja z Kancelarii Prezydenta Ukrainy, jakoby Kijów spodziewał się wizyty dwóch najważniejszych niemieckich polityków może oznaczać przełom w relacjach obu krajów. Jeszcze na początku maja kanclerz Olaf Scholz twierdził, że nie zamierza odwiedzać Kijowa ze względu na "lekceważące podejście władz Ukrainy do prezydenta Niemiec". - Problemem jest to, że prezydent Republiki Federalnej Niemiec nie został zaproszony - powiedział wówczas Scholz.

Należy przypomnieć, że prezydent Frank-Walter Steinmeier planował udać się do Kijowa wraz z głowami państw Polski, Łotwy, Estonii i Litwy w połowie kwietnia. Jednak, jak informował wówczas "Bild", prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał wówczas stwierdzić, że nie chce się z nim teraz spotkać. Chodziło o bliskie - w przeszłości - związki niemieckiego polityka z Rosją i jego rolę podczas budowy Nord Strem 2.

W środę 11 maja prezydent Zełenski odbył telefoniczną rozmowę z kanclerzem Niemiec. Wśród tematów była m.in. współpraca w sektorze energetycznym i zaostrzenie sankcji wobec Rosji.

"Odbyłem regularną rozmowę z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Mówiliśmy o pomocy w dziedzinie obronności, współpracy w sektorze energetycznym, zaostrzeniu sankcji wobec rosyjskiego agresora. Doceniamy wysoki poziom dialogu z Niemcami i wsparcie dla naszej walki" - napisał na Twitterze prezydent Ukrainy.

Z kolei szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba, podczas czwartkowej wizyty w Berlinie pochwalił zmianę postawy RFN wobec wojny na Ukrainie. "Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim Niemcom za ich wsparcie dla mojego kraju" - powiedział w telewizji ARD. Jego zdaniem "Niemcy grają pierwsze skrzypce w Europie".

Czytaj także: Oficer odmówił wysłania na rzeź. Generał wpadł w szał

Rosja bez "Władimira". Ukraińcy nie mieli litości

Źródło: The Kyiv Independent, PAP