Budżet nie pozwoli na spełnienie obietnic? Jednoznaczna odpowiedź
Dziennikarze Money.pl ujawnili w środę rano, że Komisja Europejska niebawem oficjalnie potwierdzi, że Polska znalazła się w gronie państw, których deficyt budżetowy przekroczył 3 proc. PKB i tym samym mogą zostać objęte tzw. procedurą nadmiernego deficytu. Tak też się stało. KE objęła procedurą Polskę i sześć innych krajów członkowskich. Skutkiem procedury mogą być konieczności cięć budżetowych. - Na pewno pewne rzeczy trzeba przeanalizować, ale zdajemy sobie sprawę, w jakiej sytuacji jesteśmy - mówił w programie "Tłit" WP wiceminister aktywów państwowych Marcin Kulasek. Podkreślił, że "w pewnych miejscach ograniczeń nie może być". - Jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski i Polaków, to musi być zapewnione - powiedział gość programu. Wiceminister przekazał, że 4 proc. PKB na obronność musi zostać utrzymane i "te pieniądze muszą się znaleźć". Patryk Michalski dopytywał, w jakich obszarach będzie "zaciskanie pasa" i czy jakieś obietnice wyborcze mogą na tym ucierpieć. - Mam nadzieję, że nie. Mamy świetnego ministra finansów, pan Domański popracuje nad tym, żeby ten budżet się zamknął - odparł Kulasek. - Bardzo życzeniowe myślenie. Wyczarować dodatkowych pieniędzy się nie da - stwierdził dziennikarz.