Prowadził pod wpływem, spowodował wypadek. Jest oświadczenie Stuhra
"Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu" - napisał Jerzy Stuhr w oświadczeniu opublikowanym po kolizji z motocyklem. Aktor prowadził auto pod wpływem alkoholu.
Oświadczenie Jerzego Stuhra udostępnił na swoim profilu na Facebooku syn 75-letniego aktora, Maciej Stuhr.
"Nie ukrywam, że wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny. Pozwólcie, że tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego Taty" - czytamy we wpisie aktora.
"Czy wyrażenie szczerego ubolewania odzwierciedla wszystkie moje emocje? Nie. Czy napisanie, że ogromnie mi przykro z powodu wydarzenia, do jakiego doszło w dniu 17 października 2022 roku, cokolwiek zmienia? Niewiele. Niemniej, bez tych słów nie da się zacząć niczego" - rozpoczął oświadczenie Jerzy Stuhr.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
75-letni artysta podkreślił, że "bardzo żałuję i przeprasza, że wczoraj podjął tę najgorszą w jego życiu decyzję o prowadzeniu samochodu".
"Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji" - zapewnił aktor.
Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę. Prowadził po alkoholu
Do wypadku z udziałem Jerzego Stuhra doszło w poniedziałek o godz. 17 na al. Mickiewicza w Krakowie. Kierujący lexusem 75-latek potrącił 44-letniego motocyklistę. Uderzył go autem w łokieć, motocyklista się przewrócił.
- Po przybyciu patrolu Jerzy Stuhr był spokojny, tłumaczył, że nie widział zdarzenia. Wydmuchał 0,7 promila z tendencją spadkową - mówiły nam nasze źródła.
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że nie został zatrzymany przez mundurowych. Lexusem już jednak nie odjechał, bowiem policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Jak przyznał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, materiały ze sprawy trafiły już do śledczych. Prokurator, po zapoznaniu się z nimi, wskaże ewentualną kwalifikację czynu. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości aktorowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
44-letni motocyklista został trącony w rękę, uderzenie było niegroźne. Zaraz po kolizji był na kontroli w szpitalu.
Przeczytaj również: