Protesty wyborcze. Rzecznik SN: "Możliwe, że przed 3 sierpnia sędziowie orzekną w przedmiocie ważności wyborów”
Jak podają media, łącznie zarejestrowano blisko 6 tys. protestów wyborczych, które zostaną rozpatrzone prawdopodobnie przed 3 sierpnia. Najwięcej z nich dotyczy wpływu telewizji publicznej na wynik wyborów.
O sprawie donosi "W polityce". W rozmowie z portalem sędzia prof. Aleksander Stępkowski, rzecznik Sądu Najwyższego przekazał, że jeżeli chodzi o protesty, które napłynęły w terminie, to sprawa jest już zamknięte. Łącznie zarejestrowano 5873 skargi.
- Miejmy nadzieję, że 3 sierpnia będziemy już mogli orzec w przedmiocie ważności wyborów - dodał rzecznik Sąd Najwyższego.
Protesty wyborcze. Znaczna część dotyczy wpływu telewizji publicznej
Prof. Stępkowski podkreślił jednocześnie, że aktualnie rozpatrywane są protesty indywidualne. Na koniec Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozpatrzy protesty masowe. - Często skargi masowe mają abstrakcyjny charakter i rzeczywiście jest ich najwięcej - powiedział, dodając, że rekordowa liczba protestów dotyczy "telewizji publicznej i jej stronniczości". Tych jest kilka tysięcy.
Sąd Najwyższy musi do 3 sierpnia orzec o ważności wyborów prezydenckich. Andrzej Duda zaprzysiężony został 6 sierpnia 2015 r., jego pięcioletnia kadencja upłynie więc 6 sierpnia 2020 r.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: W Polityce