Protesty po śmierci 30‑latki. Polska we łzach po śmierci Izy
Tragiczna śmierć 30-latniej Izabeli z Pszczyny wstrząsnęła całą Polską. Dla uczczenia pamięci zmarłej kobiety w wielu miastach odbył się "Marsz dla Izy". Na ulice wyszły tłumy. Nie zabrakło wzruszających chwil, transparentów, haseł, a nawet zniczy. W oczach wielu pojawiły się łzy.
Tym tragicznym wydarzeniem od ponad tygodnia żyje cała Polska. Izabela zmarła w szpitalu w Pszczynie w 22. tygodniu ciąży. W sobotę na ulicach miast pojawiły się tłumy ludzi, którzy chcieli pokazać swoje wsparcie dla rodziny zmarłej 30-latki.
Protesty po śmierci 30-latki. Tłumy na ulicach miast
6 listopada w całej Polsce zorganizowano protesty po śmierci ciężarnej kobiety. Na ulicach Warszawy, Gdańska, Łodzi, Wrocławia, Poznania i wielu innych miast pojawiły się tysiące osób.
Na protestach nie było przemów polityków, pojawiły się za to zdjęcia zmarłej 30-latki i morze transparentów; "Też mogłam być Izą", "Ani Jednej Więcej", "Jej serce też ciągle biło".
Protesty po śmierci 30-latki z Pszczyny. "To jest marsz żałobny"
Największy protest po śmierci 30-latki z Pszczyny miał miejsce w Warszawie. O godzinie 15:30 sprzed gmachu Trybunału Konstytucyjnego wyruszył "Marsz dla Izy". Manifestujący, a wśród nich Donald Tusk, Katarzyna Lubnauer, Szymon Hołownia i wielu innych polityków i celebrytów, przeszli aż pod budynek Ministerstwa Zdrowia na Starym Mieście.
W trakcie przemarszu nie brakowało słów pełnych złości. - Po prostu się płakać chce. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby moja córka była na miejscu tej kobiety. To jest marsz żałobny. Czuję się, jak na pogrzebie - mówiła w rozmowie z reporterem WP Klaudiuszem Michalcem jedna z uczestniczek protestu.
Protesty po śmierci 30-latki. Łzy i transparenty
Były też chwile wzruszenia. W Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu odegrano "Sound of Silence". W oczach wielu osób pojawiły się łzy. Dla uczczenia tragicznie zmarłej 30-latki zapalono także znicze, a obok jej fotografii złożono przyniesione transparenty.
Protesty po śmierci 30-letniej Izabeli miały miejsce także w mniejszych miejscowościach. Tłum przemaszerował m.in. przez Pszczynę, rodzinną miejscowość kobiety.
Manifestacje odbyły się także za granicą. By uczcić śmierć 30-latki przed Ambasadą RP w Londynie zebrała się grupa osób z transparentami.