"Ani Jednej Więcej". Ruszył protest w Pszczynie. To tam zmarła Iza

O godzinie 15:30 rozpoczął się protest w Pszczynie. Przypomnijmy, że to w szpitalu w tym mieście doszło do śmierci 30-letniej kobiety w ciąży. "Ani Jednej Więcej" - pod takim hasłem manifestujący pokazują swój sprzeciw.

Protest "Ani Jednej Więcej"
Protest "Ani Jednej Więcej"
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Sylwia Bagińska

W sobotę o godzinie 15:30 rozpoczął się w Pszczynie protest "Ani Jednej Więcej". Na marszu ku pamięci Izy zebrało się wiele osób. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania z tego wydarzenia.

"Tłumy z każdej strony miasta dołączają do marszu" - przekazał dziennikarz Tomasz Golonko.

Pszczyna to niejedyna miejscowość w Polsce, w której odbywają się protesty pod hasłem "Ani Jednej Więcej". Marsz przejdzie w wielu miastach m.in. w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu.

Akcja "Ani Jednej Więcej" związana jest ze śmiercią 30-letniej Izy. Kobieta zmarła w 22. tygodniu ciąży. Pełnomocniczka rodziny twierdzi, że pacjentkę można było uratować, ale lekarze bali się wykonać aborcję ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Śmierć 30-letniej Izy w ciąży. Protesty w całej Polsce

Największe manifestacje zaplanowano w Warszawie. Protestujący o 15:30 zebrali się przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego.

Obecny na miejscu reporter Wirtualnej Polski rozmawiał z uczestniczkami manifestacji. - Jestem wściekła i musiałam tu przyjść. To jest nie do przyjęcia dla mnie - powiedziała jedna z uczestniczek protestu. - To się nawet mówić nie chcę. Nie wiem, co bym zrobiła gdyby to dotyczyło mojej córki - dodała.

Na proteście w Warszawie pojawiło się wielu polityków. Wśród nich m.in. Donald Tusk. Przypomnijmy, że do śmierci 30-letniej Izy były premier odniósł się na piątkowej konferencji prasowej.

Zobacz też: "Zapomnieli". Mucha oskarża. Padło nazwisko Godek

Donald Tusk o śmierci 30-letniej Izy

Polityk zaznaczył, że nie ma wątpliwości, kto odpowiada za śmierć 30-latki. - Nie mam żadnych wątpliwości, kto odpowiada za to i inne wydarzenia tego typu. Nie da się zrzucić odpowiedzialności na lekarzy. Oni są w jakimś sensie też ofiarami tego prawa i nieludzkiego podejścia do kwestii ciąży, matki i płodu - mówił były premier.

- W Polsce tak naprawdę poprzez decyzje Trybunału pani Przyłębskiej pod patronatem pana Kaczyńskiego, tak naprawdę prokurator, a nie lekarz prowadzi ciążę - wskazał Tusk.

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
protestpszczynaśmierć kobiety
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (93)