Śmierć ciężarnej 30-latki. Tusk: Nie mam żadnych wątpliwości, kto za to odpowiada
- Poprzez decyzję Trybunału pani Przyłębskiej pod patronatem pana Kaczyńskiego, to prokurator, a nie lekarz prowadzi ciążę - powiedział podczas konferencji prasowej Donald Tusk. Przewodniczący PO poinformował, że weźmie udział w sobotnim marszu upamiętniającym ciężarną 30-latkę, która zmarła w szpitalu w Pszczynie.
W piątek odbyła się konferencja prasowa Donalda Tuska. Podczas briefingu szef PO poruszył sprawę śmierci 30-letniej pacjentki w ciąży, która zmarła pod koniec września w szpitalu w Pszczynie.
- Nie mam żadnych wątpliwości, kto odpowiada za to i inne wydarzenia tego typu. Nie da się zrzucić odpowiedzialności na lekarzy. Oni są w jakimś sensie też ofiarami tego prawa i nieludzkiego podejścia do kwestii ciąży, matki i płodu - mówił Tusk.
Polityk stwierdził, że "w Polsce tak naprawdę poprzez decyzje Trybunału pani Przyłębskiej pod patronatem pana Kaczyńskiego, tak naprawdę prokurator, a nie lekarz prowadzi ciążę". - Lekarz, który chce ratować życie kobiety, musi zastanawiać się, czy nie pójdzie siedzieć, czy pan Zbigniew Ziobro nie wsadzi go do więzienia - dodał.
Zobacz też: "Katastrofa". Prof. Simon o realnej liczbie zakażeń i wydolności szpitali
Protest w Warszawie. Tusk deklaruje swój udział
W sobotę przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie odbędzie się demonstracja przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej oświadczył, że weźmie udział w proteście. - Jutro będę o 15:30 wśród tych wszystkich, którzy wierzą w to, że możemy wyjść z tego mroku. Jeśli będzie nas tam dużo, to daje nadzieję, że wyjdziemy w stronę światła - zaznaczył.
Tusk: Sekciarze powinni trzymać ręce jak najdalej od kobiet
Podczas konferencji prasowej Tusk wspomniał też o antyaborcyjnej działaczce Kai Godek. - W ostatnim czasie dzieje się rzecz bardzo niebezpieczna. Rządzącym ideologia myli się z ludźmi. Wprowadzone przez religijną sektę pani Kai Godek prawo powoduje ludzką śmierć - powiedział polityk.
- Widzimy, jak owładnięte ideologią aktywistki wyciągają ręce po kolejne ofiary. Póki tymi sprawami rządzić będzie pani Godek czy ksiądz Rydzyk, to ten rząd będzie kulił ogon. PiS sprzedał się kompletnie tej sekcie - oznajmił Donald Tusk.
Tusk był pytany też o projekt ustawy o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii, który złożyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Bartłomiej Wróblewski.
- Jeden ze sprawców tego nieszczęścia, jakim jest wprowadzenie sekciarskiej ideologii do kwestii zdrowia, życia i śmierci matek, dzieci, kobiet ciężarnych, a zarazem promotor wniosku do Trybunału pani Przyłębskiej, w tym samym dniu, w którym ludzie są w rozpaczy w związku z tym, co się stało w Pszczynie, ma czelność powołania Instytutu, który ma się zajmować demografią - powiedział Tusk, odnosząc się do tego, że Wróblewski był jednym z posłów, który podpisał się pod wnioskiem do TK w sprawie ustawy antyaborcyjnej.
- Ci ludzie, którzy stoją za ideologizacją kwestii aborcji i wprowadzają to sekciarskie myślenie do naszego życia, powinni jak najdalej trzymać ręce od polskich kobiet - mówił lider PO.
Tusk o UE. "Rząd postawił krechę na naszym członkostwie"
Donald Tusk zapytany został też o to, czy i kiedy polski Krajowy Plan Odbudowy może zostać zaakceptowany przez Komisję Europejską, a pieniądze z Funduszu Odbudowy popłyną do Polski.
- Na szczęście - albo niestety, zależy od punktu widzenia - tę deklarację o wycofaniu się z Izby Dyscyplinarnej Kaczyńskiego i Morawieckiego słyszała cała Europa, Komisja Europejska, Parlament Europejski, my w Polsce - stwierdził były premier.
- Obawiam się, że kurs na wyjście Polski z UE to coś, co tężeje w ich intencjach. Pełne lekceważenie nawet własnych obietnic, własnych zobowiązań pokazuje, że postawili już krechę na naszym członkostwie w UE - ostrzegł Tusk.
Powiedział również, że "PiS zrujnował naszą pozycję międzynarodową i reputację". - Nasz najwierniejszy sojusznik, Stany Zjednoczone, dyskutuje o Polsce, jako państwie, które stanowi kłopot, zagrożenie dla demokracji. Premier Mateusz Morawiecki, zamiast kłamać, powinien podejmować decyzje - podkreślił szef największej partii opozycyjnej.
Epidemia nie zwalnia. Tusk apeluje do rządzących
Lider PO skomentował także aktualną sytuację epidemiczną w Polsce. W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu ostatniej doby zdiagnozowano blisko 16 tys. nowych przypadków.
- Lekarze i naukowcy mówią, że być może jest już za późno, że tak naprawdę zmarnowano tych kilka miesięcy i nie podjęto ani rzeczywistej, zdeterminowanej akcji na rzecz szczepień, ani innych działań, o których lekarze, naukowcy, także Rada Medyczna przy premierze mówiła głośno i wyraźnie - powiedział Donald Tusk.
Były premier wystosował też specjalny apel do rządu. - Podejmijcie działania. Jeśli będą wymagały wsparcia ze strony opozycji, dostaniecie to wsparcie i nie będziemy patrzeć na to, czy stracimy czy zyskamy politycznie - zapewnił.
Przeczytaj również: Premier odpowiada Tuskowi: "Jeszcze jest czas, żeby przeprosić"