Protestacyjny wiec w Stoczni Szczecińskiej
Ze stoczniowcami usiłował rozmawiać v-ce Prezes Grzgorz Huszcz (w środku, w ciemnej czapce), którego stoczniowcy obrzucili jajkami (PAP/Undro)
Ponad tysiąc pracowników Stoczni Szczecińskiej przerwało w piątek rano pracę i zebrało się przed budynkiem zarządu firmy.
Robotnicy domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń. W listopadzie zeszłego roku otrzymali tylko część należnych im pensji, podobnie w grudniu.
Cały czas do demonstrujących dołączają kolejni pracownicy wychodzący ze stoczni.
Protestujący przynieśli ze sobą szubienicę. Krzyczą "Dawać Goja! Dawać Goja!". Arkadiusz Goj to prezes zarządu Stoczni Szczecińskiej.
Rzecznik stoczni Wojciech Sobecki powiedział, że do protestujących wyjdą przedstawiciele zarządu i związków. (an)