Prosiaczek był po prostu świnią
Brytyjski inżynier, oskarżany o próbę sprzedaży Rosji tajnych informacji z fabryki zbrojeniowej, w której pracował, przyznał się do szpiegostwa. 45-letni Ian Parr może zostać skazany na 14 lat więzienia. Wyrok ma zostać ogłoszony w styczniu.
Ian Parr został zatrzymany w marcu tego roku w wyniku wspólnej operacji służb bezpieczeństwa i policji. Agent MI-5 zadzwonił do inżyniera, przedstawił się jako rosyjski szpieg o kryptonimie Alieksiej i zaproponował, że kupi tajemnice wojskowe.
Parr, który przybrał kryptonim Piglet, czyli Prosiaczek, oddał za 130 tysięcy funtów 56 dysków i 14 dokumentów dotyczących projektu systemu anty-artyleryjskiego HALO.
Policja, która zatrzymała inżyniera, uznała, że kierowały nim jedynie motywy finansowe. W fabryce systemów lotniczych BAE, w której pracował od 1986 roku, Parr zarabiał 25 tysięcy funtów rocznie.
W latach 70. Parr służył w wojsku jako kanonier i dorobił się przezwiska Hazard, ponieważ powodował wiele wypadków. (an)