Propalestyńskie protesty. Żądają zawieszenia broni
Seria propalestyńskich manifestacji na całym świecie. Tylko w Londynie, w centrum miasta, zebrało się około 100 tys. osób. Demonstracje miały miejsce także w innych brytyjskich miastach, m.in. w Manchesterze, Glasgow i Belfaście oraz m.in. w Turcji czy nawet Indonezji.
Tysiące propalestyńskich demonstrantów maszerowało w sobotę w centrum Londynu, żądając od rządu brytyjskiego wpływania na decyzję dotyczącą zawieszenia broni. Protest rozpoczął się po tym, jak izraelska armia wzmogła ataki powietrzne i naziemne na Strefę Gazy - napisał Reuters.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
To druga z rzędu sobota z tak liczną manifestacją w Londynie. Jej uczestnicy nieśli palestyńskie flagi i transparenty z hasłami "Stop masakrze Gazy", "Wolna Palestyna, koniec izraelskiej okupacji" czy "Koniec izraelskiego apartheidu". Tłum skandował takie hasła jak: "Przestańcie uzbrajać Izrael. Przestańcie bombardować Gazę", "Wszyscy jesteśmy Palestyńczykami", ale słychać też było budzące duże kontrowersje "Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna".
Według żydowskich organizacji ten slogan ma charakter antysemicki, bo jak przekonują, jest wezwaniem do wymazania państwa Izrael z terenów pomiędzy rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym.
Wielka manifestacja w Turcji
Wielka manifestacja odbyła się też w Turcji. - Hamas nie jest organizacją terrorystyczną, natomiast Izrael jest okupantem - oświadczył w jej trakcie prezydent kraju Recep Tayyip Erdogan. Turecki przywódca o tragedię mieszkańców Strefy Gazy oskarżył Zachód.
Demonstracja ma - według prezydenta Erdogana - "pokazać światu braterstwo pomiędzy Turkami i Palestyńczykami". Na lotnisku w Stambule zgromadziło się kilka tysięcy osób niosących flagi tureckie i palestyńskie oraz transparenty z hasłami: "Wszyscy jesteśmy Palestyńczykami" czy "Zakończcie ludobójstwo, pozwólcie dzieciom żyć".
"Głównym winowajcą masakry w Gazie jest Zachód; to jego dzieło" – powiedział zgromadzonemu tłumowi Erdogan. Polityk oskarżył przywódców państw zachodnich o "wylewanie łez" z powodu śmierci cywilów na Ukrainie i "przymykanie oczu" na śmierć palestyńskich cywilów w Strefie Gazy. Sytuację tę określił "atmosferą przypominającą krucjaty" chrześcijaństwa przeciwko islamowi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dzisiaj odbył się także protest w Indonezji. Do Jakarty zjechało kilka tysięcy osób.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Premier Benjamin Netanjahu oznajmił w sobotę, że celem wojny prowadzonej z palestyńskim Hamasem jest "pokonanie morderczego wroga i zapewnienie nam istnienia na naszej ziemi". Ci, którzy oskarżają nas o zbrodnie wojenne są hipokrytami - stwierdził.
W sobotę minęły trzy tygodnie od ataku Hamasu na Izrael.
Przeczytaj także:
Źródło: Reuters/Twitter