"Leninowskie zasady życia partyjnego" pomogą rozładowywać napięcia i łagodzić konflikty
Gdy Polacy byli świadkami jednego z najważniejszych wydarzeń w historii PRL, tydzień po wprowadzeniu stanu wojennego najważniejszymi informacjami w "Dzienniku Telewizyjnym" była rosnąca produkcja kombajnów węglowych, rozładunek towarów ze Związku Radzieckiego oraz zebranie komitetu wojewódzkiego partii w Gdańsku. Pomijanie najważniejszych tematów i zastępowanie ich nieznaczącymi wydarzeniami miało tworzyć wrażenie, że sytuacja w kraju uspokaja się i zbliża się do normalności. Nieprzystającym do rzeczywistości obrazem wydarzeń w pierwszych dniach stanu wojennego trudno było kogokolwiek oszukać. Informacje podawane jako tematy zastępcze, które miały odwrócić uwagę od wojska na ulicach były co najmniej kuriozalne. Wrażenie psuły dodatkowo mundury prezenterów.
- Informacje napływające z różnych stron kraju świadczą o coraz bardziej normalnym rytmie pracy załóg zdecydowanej większości zakładów. Wytężona praca trwała we wszystkich fabrykach zgrupowanych w Zjednoczeniu Przemysłu Maszyn Górniczych Polmag w Katowicach. W tym roku nastawiono się przede wszystkim na zwiększenie produkcji części zamiennych do maszyn. Zgodnie z wcześniejszymi decyzjami kopalnie otrzymają ich 40% więcej niż w roku ubiegłym. Fabryka dostarczy także planowanej ilości nowych kombajnów węglowych, ładowarek oraz innego sprzętu. W Lublinie pracowały wszystkie zakłady - Fabryka Samochodów Ciężarowych, Lubelskie Fabryki Wag oraz Agromet. W trudnych zimowych warunkach pracują załogi przygranicznej stacji PKP w Geniuszach i Siemianówce w województwie białostockim. Przeładowuje się tam w ciągu obecnej doby około 8 tys. ton różnych towarów ze Związku Radzieckiego, w tym 3 tys. ton benzyny. W punkcie granicznym w Małaszewiczach przeładowano minionej doby około 19 tys. ton towarów, między innymi 134 tony
mięsa, ponad 3 tys. ton paliw, 2 tys. ton bawełny i prawie tyle samo rudy. Postępuje proces normalizacji życia w województwie wałbrzyskim. Rośnie wydobycie węgla kamiennego, zakłócane poprzednio przestojami w niektórych kopalniach, w pierwszych dniach po ogłoszeniu stanu wojennego. Przemysł realizuje zadania produkcyjne mimo trudności materiałowych - mówił w kpt. Karol Nowakowski, zaczynając od tych informacji wydanie "Dziennika". Kolejne informacje odczytane tego dnia były skierowane m.in. do członków PZPR.
- W Gdańsku pod przewodnictwem pierwszego sekretarza komitetu wojewódzkiego Partii Tadeusza Fiszbacha odbyła się narada aktywu partyjno-gospodarczego województwa. Omówiono i przedyskutowano aktualne zadania organizacji partyjnych i instancji, związane z koniecznością normalizacji życia społeczno-politycznego oraz rytmicznej produkcji zakładów pracy i przedsiębiorstw. Problemy te były również tematem obrad plenum komitetu miejskiego partii w Gdyni. Znalazły one wyraz w uchwale egzekutywy komitetu wojewódzkiego partii w Gdańsku, która stwierdza między innymi, że decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była konieczna, gdyż odwróciła bieg wydarzeń, w jakich pogrążał się kraj. W obecnych warunkach obowiązkiem wojewódzkiej organizacji partyjnej i wszystkich jej członków jest wspieranie przedsięwzięć Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz działalność ideowo-polityczna, która powinna rozładowywać napięcia i łagodzić konflikty. Służyć temu będzie przestrzeganie dyscypliny partyjnej i leninowskich zasad życia
partyjnego - czytał w "Dzienniku" Andrzej Racławicki.