PolskaProkuratura zbada poprawność działania moździerza

Prokuratura zbada poprawność działania moździerza

Wojskowa prokuratura z Poznania, prowadząca
śledztwo w sprawie wydarzeń w Nangar Khel, chce przeprowadzić
eksperyment na miejscu zdarzenia, by sprawdzić poprawność
działania moździerza. Od jego ostrzału zginęli afgańscy cywile.

31.12.2007 | aktual.: 31.12.2007 14:39

Termin przeprowadzenia eksperymentu procesowego w Afganistanie uzależniony jest od dowództwa operacyjnego, do którego zwróciliśmy się o pomoc w kwestii zapewnienia transportu i bezpieczeństwa - powiedział Karol Frankowski z tej prokuratury.

Na razie nieznany jest też termin ewentualnego przesłuchania amerykańskiego dowódcy 4. grupy bojowej w Afganistanie płk. Martina Shuitzera. Prokuratura oczekuje na informacje w tej sprawie od prokuratora rezydującego w Afganistanie. On też - według Frankowskiego - mógłby to przesłuchanie przeprowadzić.

Prokuratura zleciła wykonanie ekspertyz technicznych moździerza oraz amunicji użytej do ostrzału afgańskiej wioski. Według obrońców polskich żołnierzy, którym zarzucono m.in. zabójstwo kilku mieszkańców afgańskiej wioski, przyczyną tragedii mógł być wadliwie działający moździerz bądź zła amunicja.

Kolejne planowane ekspertyzy będą dotyczyły stanu zdrowia psychicznego podejrzanych żołnierzy.

W śledztwie przesłuchano do tej pory kilkadziesiąt osób. Po zakończeniu przesłuchań świadków prokuratura będzie przeprowadzała konfrontacje między podejrzanymi oraz między podejrzanymi a świadkami.

Śledztwo dotyczy zdarzenia z 16 sierpnia, gdy żołnierze otworzyli ogień w kierunku zabudowań afgańskiej wioski Nangar Khel. W wyniku tej akcji sześcioro Afgańczyków zostało zabitych, dwie kolejne osoby zmarły w wyniku odniesionych ran. Wśród poszkodowanych były dzieci i kobiety.

W połowie listopada zatrzymano w związku z tą akcją siedmiu żołnierzy pierwszej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Sześciu z nich prokuratura zarzuciła zabójstwo ludności cywilnej, za co grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.

Siódmemu postawiono zarzut ataku na niebroniony obiekt cywilny - grozi mu do 25 lat więzienia. (mg)

Źródło artykułu:PAP
afganistanpolskażołnierze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)