Prokuratura umarza dochodzenie ws. wypadku z udziałem Jarosława Zielińskiego
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku podjęła taką decyzję po ocenie biegłych, że osoby, które ucierpiały w wypadku miały jedynie powierzchowne obrażenia.
Jak podał rzecznik prasowy białostockiej prokuratury Łukasz Janyst, u żadnej z osób nie doszło do "naruszenia czynności narządu ciała ani rozstroju zdrowia trwającego dłużej niż 7 dni".
Tym samym wypadek, w którym uczestniczył wiceminister Jarosław Zieliński, nie jest przestępstwem opisanym w Kodeksie karnym. A to oznacza, że sprawą zajmie się teraz policja.
- Po uprawomocnieniu się postanowienia o umorzeniu dochodzenia planowane jest natomiast wyłączenie stosownych materiałów i przekazanie ich policji w celu przeprowadzenia postępowania w sprawie o wykroczenie - poinformował w komunikacie prokurator Łukasz Janyst.
Wypadek z udziałem Jarosława Zielińskiego
Do wypadku doszło po północy 27 lipca, w miejscowości Krzywa na drodze krajowej nr 8 koło Suchowoli w województwie podlaskim. Jak informowała wtedy policja, w wypadku uczestniczyły dwa samochody. Jednym z aut pasażerem był Jarosław Zieliński, a kierowała jego żona.
Po wypadku wiceszef MSWiA trafił na badania do szpitala. Obrażenia odniosła też kobieta kierująca drugim autem.