Pokrowsk na skraju upadku. Rosja nie patrzy na straty

Co musisz wiedzieć?

• Rosja od dwóch lat próbuje zdobyć Pokrowsk, co ostatnio przybrało na intensywności. Ukraińska obrona stawia silny opór pomimo trudnej sytuacji.
• Według ukraińskich dowódców walka o miasto jest intensywna, a obrońcy są niemal otoczeni. Władze nie zamierzają jednak się poddać.
• Pokrowsk ma dla Kremla znaczenie symboliczne, co motywuje Rosjan do agresywnych działań i ponoszenia dużych strat.

Pokrowsk, miasto w obwodzie donieckim, stało się celem Rosji już niemal dwa lata temu. Jak informuje CNN, miasto choć nie ma strategicznego znaczenia, symbolizuje opór Ukrainy przeciwko rosyjskiej ofensywie. Według ukraińskich źródeł, mimo trudności i otoczenia, siły ukraińskie nie zamierzają łatwo oddać tego terytorium.

- Sytuacja jest trudna, toczą się walki miejskie, a ostrzał jest intensywny - przyznał anonimowy dowódca batalionu w rozmowie z CNN. Inny żołnierz dodał, że rosyjska armia działa masowo, przesuwając się w grupach po trzech ludzi, licząc na to, że jeden z nich dotrze do miasta i nie zwraca uwagi na to, że dwóch zginie.

- Intensywność ich ruchów jest tak duża, że operatorzy dronów nie nadążają - dodaje kolejny z rozmówców amerykańskiej telewizji.

Pokrowsk, kiedyś miasto kluczowe logistycznie, teraz przede wszystkim symboliczne, był dla Ukrainy ważnym węzłem komunikacyjnym. Obecnie, pomimo intensywnych działań mających na celu ochronę, jego znaczenie logistyczne maleje, a trasy zaopatrzenia zostały przeniesione.

George Barros z Instytutu Studiów nad Wojną wyjaśnił w CNN, że Pokrowsk ma dla Rosji teraz znaczenie głównie symboliczne. Władimir Putin wielokrotnie podkreślał w swoich wystąpieniach, jak ważne jest dla niego zdobycie tego miasta. Pozwoliłoby to Rosji skupić się na kolejnych celach, takich jak inne ważne ośrodki przemysłowe na północnym wschodzie.

Jeden z ukraińskich żołnierzy powiedział CNN, że nie otrzymano jeszcze rozkazu odwrotu, mimo że miasto jest bliskie upadku. Zwrócił też uwagę na ryzyko związane z opóźnieniami w wycofaniu się, co może prowadzić do zwiększenia strat, tak jak miało to miejsce w poprzednich bitwach o Bachmut i Awdijiwkę.

Ukraińscy żołnierze wyrażają też obawy, że po przejęciu Pokrovska, presja na inne miejscowości wzrośnie. - Nie mamy tylu żołnierzy, ilu powinniśmy, a nasze zasoby się kończą - powiedział rozmówca CNN.

źródło: CNN