Prokuratura Krajowa grozi dziennikarzom pozwami. Żąda przeprosin i 60 tys. zł
Prokuratura Krajowa domaga się przeprosin i odszkodowania od Wojciecha Czuchnowskiego , dziennikarza "Gazety Wyborczej". Podobne żądanie skierowano do dziennikarki portalu polskamowi.pl Ewy Ivanovej.
W kwietniu na łamach "GW" ukazał się komentarz Czuchnowskiego, poświęcony planowanej przez rząd PiS reformie sądownictwa, pt. "I ty możesz zostac Józefem K.". Czuchnowski nawiązał w nim do głównego bohatera "Procesu" Franza Kafki - przypomina portal wirualnemedia.pl.
"Czuchnowski jako przykład kawkowskiego procesu pokazał sprawę sprzed dziesięciu lat - śmierci b. posłanki SLD Barbary Blidy. Szczególną rolę odegrali w niej właśnie Zbigniew Ziobro i jego bliski współpracownik Bogdan Święczkowski. Święczkowski kierował ABW. Dziś stoi na czele Prokuratury Krajowej. Uważa, że przypominając sprawę Blidy, dziennikarz naruszył 'dobra osobiste' jego i obecnie 'kierowanego przez Niego organu'. Tymczasem komentarz dziennikarza nie dotyczył w ogóle obecnej działalności PK i jej szefa Święczkowskiego" - czytamy w "Gazecie Wyborczej”.
Pismo z Prokuratury Krajowej
Miesiąc po publikacji komentarza Prokuratura Krajowa skierowała do Czuchnowskiego pismo. Żąda przeprosin i 60 tys. zł na cel dobroczynny, za - jak napisano - "daleko idącą uporczywość i eskalację uchybień" w tekście, który został określony jako "działanie wymierzone w organa Prokuratury”.
Czuchnowski otrzymał ochronę prawną od "GW". Reprezentujący gazetę mecenas Piotr Rogowski uważa, że działanie PK ma na celu skłonienie dziennikarza, pod groźbą procesu, do autocenzury i zaprzestania publikacji materiałów dotyczących działalności Prokuratury Krajowej i jej szefa. - Dowodzi tego żądanie wyłącznie od dziennikarza, a nie np. od wydawcy gazety, astronomicznej kwoty 60 tys. zł i publikacji przeprosin wartych kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi portalowi wirtualnemedia.pl Rogowski.
Nie tylko Czuchnowski
Okazało się, że Wojciech Czuchnowski nie jest jedynym dziennikarzem, od którego PK domaga się przeprosin i 60 tys. zł odszkodowania. Po tym, jak "GW" nagłośniła sprawę pisma z Prokuratury Krajowej, otrzymanie podobnie brzmiącej korespondencji ujawniła dziennikarka portalu polskamowi.pl Ewa Ivanova.
Ivanowa poświęciła swój tekst wynagrodzeniom prokuratorów w PK. Podzieliła się też z czytelnikami portalu wątpliwościami, czy pobieranie przez pracujących na stałe w PK prokuratorów dodatków mieszkaniowych, nie jest nadużyciem.
Prokuratura Krajowa zażądała od niej i szefostwa portalu przeprosin "z powodu naruszenia dóbr osobistych" i wpłaty 60 tys. zł na cel społeczny. Redakcja usunęła tekst ze stron portalu.
Ivanova na Twitterze przytacza art 44 prawa prasowego.
Źródło: wirtualnemedia.pl, Twitter