Prokuratura chce wznowienia śledztwa ws. pościgu za Robertem N. na DK7
Prokurator apelacyjny w Krakowie uznał za niezasadne umorzenie śledztwa ws. szaleńczej jazdy Roberta N. ps. Frog na drodze krajowej nr 7. Teraz skieruje do prokuratora generalnego wniosek o uchylenie umorzenia i ponowne wszczęcie śledztwa - informuje TVN24.
23-latek z Warszawy w lutym pędził ponad 200km/h po drodze krajowej nr 7 od okolic Jędrzejowa do węzła Jaworznia na obwodnicy Kielc. Mężczyzna podczas ucieczki popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym.
Podczas ucieczki, na blisko 35-kilometrowym odcinku drogi, kierujący wówczas mercedesem wyprzedzał inne pojazdy z prawej strony, zmuszał kierujących, jadących z przeciwnego kierunku, do gwałtownego zjeżdżania mu z drogi w celu uniknięcia zderzenia, jechał z prędkością przekraczającą 200 km/h. Chcąc uniknąć zatrzymania, omijał z lewej strony wysepki rozdzielające pasy ruchu, jadąc „pod prąd”. Swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie utraty życia lub zdrowia dla innych uczestników ruchu drogowego.
Kiedy policjanci w końcu zatrzymali pirata, w jego samochodzie znaleźli kominiarkę, tarczę do zatrzymywania pojazdów, a także niebieskie światło błyskowe, podobne do tych używanych przez uprawnione służby.
Zarzuty dla Roberta N.
Wczoraj 24-letni Robert N. usłyszał siedem zarzutów. Mężczyzna jest podejrzany o: posiadanie pistoletu gazowego i amunicji bez wymaganego zezwolenia, przywłaszczenie dokumentu stwierdzającego tożsamość innej osoby, czterokrotne przedstawienie w banku w 2009 r. poświadczających nieprawdę oświadczeń o zatrudnieniu celem uzyskania kredytu oraz poświadczenia nieprawdy w dokumencie.
N. został zatrzymany w niedzielę w mieszkaniu koło Mielna w Zachodniopomorskiem, gdzie ukrywał się przed policją. Rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski zastrzegł jednak, że podstawą zatrzymania mężczyzny było m.in. podejrzenie o kilka przestępstw o charakterze kryminalnym, w tym oszustwa i przestępstwa gospodarcze.
W piątek w województwie podlaskim policja zabezpieczyła bmw, które mężczyzna prawdopodobnie wykorzystywał do rajdów po Warszawie. W policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna wynajmuje mieszkanie w Krakowie. Funkcjonariusze zabezpieczyli tam m.in. kilkanaście aparatów telefonicznych, duplikat prawa jazdy, kamizelkę z napisem "Policja", pałkę policyjną, kartę pre-paid, broń gazową oraz amunicję.
Na początku czerwca w internecie pojawił się kilkunastominutowy film, na którym widać, jak kierowca złamał wiele przepisów, jadąc warszawskimi ulicami, m.in. jechał pod prąd, wjeżdżał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, prowadził auto z dużą prędkością slalomem między innymi pojazdami, ścigał się z motocyklistami.
W miniony piątek prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedział, że biegli informatycy oraz biegli z zakresu ruchu drogowego będą analizować film, który pirat drogowy wrzucił do sieci.