Prokuratura bada billingi uczestników strzelaniny w Sieradzu
Sierżant sztabowy Wiktor Będkowski, ciężko ranny podczas strzelaniny w sieradzkim więzieniu, wzywał pomocy ze swojego telefonu komórkowego - twierdzi informator "Dziennika Łódzkiego". Prokuratura bada billing z telefonu sierżanta i strzelającego strażnika.
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/ostatnie-pozegananie-zastrzelonych-policjantow-6038644673451137g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/ostatnie-pozegananie-zastrzelonych-policjantow-6038644673451137g )
Ostatnie pożegananie zastrzelonych policjantów
Wybrał numer do kolegi, powiedział, że jest tragicznie, że leżą i czekają na wsparcie. Gdy policjant błagał o pomoc, jego koledzy negocjowali ze strażnikiem Damianem C., który strzelał do nich jak do kaczek.Krystyna Patora, naczelnik wydziału śledczego w sieradzkiej Prokuraturze Okręgowej, która bada sprawę strzelaniny w Zakładzie Karnym, potwierdza, że śledczy także otrzymali tę informację i skrupulatnie ją sprawdzają.
Ze względu na dobro śledztwa, nie mogę informować o żadnych szczegółach. Śledztwo jest wielowątkowe i wymaga mozolnej, drobiazgowej pracy- mówi prok. Patora.
26 marca w sieradzkim więzieniu 28-letni strażnik Damian C. postrzelił trzech policjantów, którzy mieli dowieźć aresztanta Tomasza Ch. na przesłuchanie do pabianickiej prokuratury. Mężczyzna dużo wiedział o mafii naczepowej i zadeklarował, że podzieli się tą wiedzą z prokuraturą.
Do więzienia wezwano ponad 200 policjantów, którzy przez blisko dwie godziny próbowali poskromić wartownika. Wreszcie jednemu policjantowi udało się postrzelić i unieszkodliwić strażnika. Na przesłuchaniach Damian C. mówił, że słyszy głosy, ślinił się i bełkotał.
Według jednego z informatorów dziennika, wartownik nie działał w przypływie szału, ale prawdopodobnie w uzgodnieniu z mafią, zajmującą się handlem trefnymi naczepami i wyłudzeniami odszkodowań.
Pod prokuratorską lupą znalazły się też billingi z telefonu komórkowego strażnika Damiana C. Prokurator Patora zastrzega, że nie ma jeszcze ekspertyzy biegłych psychiatrów dotyczącej stanu zdrowia Damiana C. Jeśli psychiatrzy uznają, że Damian C. w chwili popełnienia zbrodni był całkowicie niepoczytalny, uniknie odpowiedzialności karnej.
29 marca "Dziennik Łódzki" napisał, że ofiary strzelaniny w sieradzkim więzieniu czekały na pomoc prawie dwie godziny. Z trzech rannych policjantów najdłużej walczył o życie Wiktor Będkowski. Zmarł na stole operacyjnym.
Komendant wojewódzki policji powołał specjalną komisję, którą zobowiązał do szczegółowego przeanalizowania policyjnej akcji. Magdalena Zielińska, rzecznik KWP, powiedziała, że komisja jeszcze pracuje, ale raport będzie gotowy do końca kwietnia. Własne postępowanie wyjaśniające wciąż prowadzi Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Łodzi.
Magdalena Hodak