Opolska Prokuratura Okręgowa przygotowała akt oskarżenia przeciwko prokuratorowi, ale nie może go skierować do sądu, ponieważ podejrzany zaskarżył decyzję o zawieszeniu.
Według prokuratury, Marian M. dopuścił się przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków oraz pominął ważny dowód w sprawie wymuszenia rozbójniczego, którego miał się dopuścić Tadeusz B. - jeden z oskarżonych w procesie gangu Janusza T. - "Krakowiaka".
Tadeusz B. jest w sprawie badanej przez opolską prokuraturę podejrzany o nakłanianie prokuratora do ujawnienia tajemnicy służbowej.
Relacja między Tadeuszem B. a prokuratorem Marianem M. spowodowała, że doszło do zaniechania obowiązków wynikających z kodeksu postępowania karnego, wypaczenia wyników śledztwa i w konsekwencji do umorzenia postępowania w sprawie wymuszenia rozbójniczego - powiedział w środę zastępca prokuratora okręgowego w Opolu Włodzimierz Ostrowski.
W trakcie naszego postępowania dotarliśmy do dowodów, które zostały jakby celowo pominięte, w tym do kasety wideo dokumentującej wymuszenie na jednej ze stacji benzynowych - powiedział Ostrowski.
Dodał, że działania opolskiej prokuratury doprowadziły do wznowienia przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach postępowania w sprawie wymuszenia. Jak wyjaśnił Ostrowski, akt oskarżenia nie może być przesłany do sądu w Bielsku, dopóki opolski Sąd Rejonowy nie wyda postanowienia w sprawie skargi Mariana M. na decyzję o zawieszeniu go w czynnościach służbowych.
Podejrzanemu prokuratorowi grozi kara do 5 lat więzienia i zakaz wykonywania zawodu. (aka)
