Projekt ustawy znoszący obowiązek szczepień przeszedł dalej. Zajmie się nim sejmowa komisja
Patryk Jaki i Mariusz Kamiński głosowali za odrzuceniem obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy, który zakłada dobrowolność szczepień. Ale byli w mniejszości. Kontrowersyjne propozycje trafiły do prac w komisji zdrowia.
Sejm w czwartek zdecydował, że nie odrzuci obywatelskiego projektu wprowadzającego dobrowolność szczepień. 230 posłów uznało, że należy się nim zająć na komisji. Przeciwnego zdania było 172 głosujących, a wśród nich m.in. Patryk Jaki i Mariusz Kamiński. Tylko 5 posłów PiS chciało odrzucić projekt.
Przed środowym pierwszym czytaniem projektu minister zdrowia Łukasz Szumowski stwierdził, że rząd ocenia go negatywnie. Mimo to Krzysztof Ostrowski z PiS powiedział, że jest to inicjatywa obywatelska, więc jego klub będzie za dalszymi pracami w komisjach. - To będzie dobra okazja do dyskusji nad szczepionkami. Chcę podkreślić, że nie jestem przeciwnikiem szczepień - zaznaczył.
- Dobrowolność szczepień w Polsce? To zły pomysł. Posłowie powinni głosować przeciw przyjęciu tego projektu - mówił wcześniej były minister zdrowia w rządzie PiS Konstanty Radziwiłł. Przeciwko projektowi opowiedzieli się również posłowie PO i Nowoczesnej oraz PSL-UED.
Antyszczepionkowcy w Sejmie. Rzecznik Andrzeja Dudy komentuje
Pod projektem podpisało się 122 tys. osób
Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas w swoim środowym wystąpieniu podkreślił, że państwa w Europie idą w przeciwnym kierunku niż dobrowolność.
- To dzień mojej porażki jako nauczyciela akademickiego i lekarza od 35 lat. To, że w tej chwili debatujemy i mamy wątpliwości, co do bezpieczeństwa szczepień to wynik błędu komunikacji ze społeczeństwem. Ten problem należy rozwiązać w sposób jednoznaczny przez program edukacyjny - mówił szef GIS.
Projekt przygotowało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP". Podpisało się pod nim się 122 tys. osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl