Prof. Zoll o wyroku TK ws. RPO: niespójny, pozbawia obywateli ochrony niezawisłego organu
- Decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich jest niespójna. To polityczne rozstrzygnięcie mające na celu wyeliminowanie Adama Bodnara. Pozbawia obywateli ochrony ze strony niezawisłego organu - powiedział WP były prezes TK prof. Andrzej Zoll.
Trybunał Konstytucyjny ogłosił w czwartek, że przepis pozwalający pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po zakończeniu kadencji, do czasu objęcia stanowiska przez jego następcę, jest niekonstytucyjny. Jak podkreślił TK, wyrok wejdzie w życie po upływie trzech miesięcy od opublikowania go w Dzienniku Ustaw.
Zdaniem prof. Zolla decyzja TK jest "niekonsekwentna i niespójna". - Z jednej strony mówi się, że przepis pozwalający działać RPO po zakończeniu kadencji jest niekonstytucyjny, bo konstytucja nie upoważniła ustawodawcy do przedłużania kadencji, a z drugiej strony ten sam Trybunał zwraca się do Sejmu, żeby w ciągu trzech miesięcy wydał ustawę, która te rzeczy ureguluje. To co, ta ustawa będzie już konstytucyjna? W międzyczasie konstytucja zostanie zmieniona? No przecież to jest kompletna bzdura - powiedział Zoll.
Krzyki, gwizdy i petarda. Gorzkie powitanie posłów PiS po wyroku TK ws. RPO
Prof. Zoll dla WP: decyzja TK to "polityczne rozstrzygnięcie"
Jak dodał, wyrok TK to "polityczne rozstrzygnięcie" mające na celu usunięcie Adama Bodnara z funkcji RPO oraz pominięcie Senatu w procedurze wyboru jego następcy. Zaznaczył, że następca Bodnara wybrany w innej procedurze niż opisana w ustawie zasadniczej nie będzie Rzecznikiem Praw Obywatelskich, "bo to już nie będzie ten sam urząd".
- Obywatele są pozbawieni ochrony ze strony niezawisłego organu - oświadczył prof. Zoll.
Hermeliński: Bodnara zastąpi "figurant PiS"
Były szef PKW Wojciech Hermeliński powiedział w rozmowie z WP, że w miejsce ustępującego Adama Bodnara PiS może wybrać osobę, która będzie tymczasowo pełniła funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Może być to jakiś figurant, tymczasowo pełniący funkcję, któremu się zostawi prawo do przyjmowania skarg od obywateli, będzie mógł żądać wyjaśnień od różnych organów, ale tych istotnych, mocnych kompetencji jakie ma RPO zgodnie z ustawą, może zabraknąć - podkreślił Hermeliński.
Wśród takich kompetencji wymienił prawo Rzecznika Praw Obywatelskich do domagania się wszczęcia postępowania przygotowawczego, uczestniczenia w postępowaniu cywilnym na prawach prokuratora, możliwość wnoszenia kasacji do prawomocnych wyroków sądu czy złożenia wniosku do Sądu Najwyższego o wydanie uchwały interpretacyjnej.
- Gdyby taka osoba została wybrana, to jest to przede wszystkim niebezpieczne dla obywateli, bo artykuł Konstytucji, który mówi, że każdy może zwrócić się do Rzecznika z prośbą o ochronę jego praw i wolności, byłby martwy, bo 'quasi-rzecznik' miałby do tego za małe uprawnienia - powiedział Hermeliński.
Dodał, że takie rozwiązanie byłoby "niebezpieczne” i wbrew Konstytucji.
Postępowanie w sprawie RPO zostało zainicjowane przez posłów PiS wnioskiem, który trafił do Trybunału w połowie września ub.r. Chodziło o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji RPO w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Kadencja dotychczasowego RPO Adama Bodnara upłynęła 9 września ub.r.
Przeczytaj również: