Problemy u Glapińskiego. "Te modły pokazują bezradność"
Money.pl informuje, że zarząd NBP oskarża dwoje członków Rady Polityki Pieniężnej o donoszenie do NIK. Prof. Joanna Tyrowicz oraz Ludwik Kotecki mówią o złej atmosferze w RPP. - Według części prawników Adam Glapiński zajmuje fotel prezesa NBP niezgodnie z prawem - komentował w programie "Tłit" senator KO Bogdan Zdrojewski. - Będzie to przedmiotem ustaleń. Oni nie pracują, tylko modlą się, żeby inflacja spadła. Spadek inflacji w takim tempie jak obecnie, będzie oznaczał, że inflacja zostanie z nami na lata. Koszt rozłoży się na dłuższy czas i będzie znacznie wyższy. (...) Te modły pokazują bezradność. Zarzut donosu jest kuriozalny. NIK powinien pytać Radę o sytuację. Oni mają obowiązek NIK-owi powiedzieć, jak jest. To instytucja nie Adama Glapińskiego, tylko Polaków. Polacy chcą wiedzieć, jak kształtuje się praca tej instytucji. (Zapowiedzi Donalda Tuska o usunięciu Glapińskiego ze stanowiska - red.) to nie był populizm. Losami NBP interesuje się wąska grupa. Przeciętny Polak ma dystans do tej instytucji, z wyjątkiem dużej grupy kredytobiorców. Dopóki Adam Glapiński będzie zasiadać w tym fotelu, to proces obniżania rat kredytu nie będzie przebiegał po ich myśli - dodał.