ŚwiatProblemy rosyjskiej armii w pigułce. Admirał Kuzniecow znowu do remontu

Problemy rosyjskiej armii w pigułce. Admirał Kuzniecow znowu do remontu

Lotniskowiec ma przejść kolejną modernizację. Ostatni pobyt w doku zakończył się pożarem, który nieomal doprowadził do końca żywota jednostki
Lotniskowiec ma przejść kolejną modernizację. Ostatni pobyt w doku zakończył się pożarem, który nieomal doprowadził do końca żywota jednostki
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
05.05.2022 15:53, aktualizacja: 06.05.2022 08:31

Chluba rosyjskiej marynarki wojennej, jedyny lotniskowiec Moskwy, ma w maju znowu trafić do remontu. Oddział stoczniowego centrum remontowego "Zwiezdoczka" zameldował gotowość do podjęcia zadania. Pod koniec 2019 - podczas innego remontu - okręt trawił pożar, po którym spekulowano, że jednostka pójdzie na żyletki. Historia jednostki, jak w pigułce pokazuje problemy armii Putina.

O czekającym lotniskowiec kapitalnym remoncie poinformowała w czwartek agencja TASS, powołując się na dwa źródła z rosyjskiego sektora obronnego. Według agencji prace prowadzone będą w maju i czerwcu w 35. zakładzie "Zwiezdoczka", filii United Shipbuilding Corporation. Mają potrwać sześć tygodni, jednak według innego źródła jednostka, zostanie ponownie zwodowana we wrześniu.

Informacje o remoncie Kuzniecowa to jednak nic nowego dla tych, którzy interesują się tego rodzaju sprzętem. Systematyczne naprawy, przebiegające z licznymi przeszkodami, trwają od 2017 roku, od pierwszego użycia molocha w 2016 roku, podczas wojny domowej w Syrii.

Remonty okrętu to niekończące się pasmo porażek i obiekt drwin z rosyjskiej marynarki wojennej. W 2018 roku w Murmańsku zatonął jeden z największych pływających doków, w którym prowadzone prace remontowe lotniskowca.

Z kolei w grudniu 2019 roku - również w Murmańsku - na pokładzie okrętu wybuchł potężny pożar. Wynikające z niego straty szacowano nawet na 1,5 mld dolarów. Wedle oficjalnych źródeł do zdarzenia doszło w trakcie prowadzenia prac spawalniczych, od których zapaliły się śmieci na jednym z pokładów jednostki. Gaszenie pożaru trwało dobę. W związku, z czym trwały spekulację, że okręt trafi na żyletki.

Lotniskowiec zadebiutował późno. Znajdował się bowiem w rosyjskiej służbie nieprzerwanie od 1991 roku. W toku budowy nosił kolejno nazwy: Riga, Leonid Breżniew i Tbilisi. Jest to pierwszy i jedyny klasyczny lotniskowiec ukończony dla marynarki ZSRR oraz Rosji. W chwili powstania był największym okrętem zbudowanym w Europie. Jego wyporność to 61 390 ton. Ma długość ponad 306 metrów.

Niekończące się remonty Admirała Kuzniecowa

Według znawców okręt, choć jest dumą rosyjskich sił zbrojnych, dysponuje jednak umiarkowaną siłą bojową. Asortyment przenoszonych samolotów oraz masa ich uzbrojenia są ograniczone. Na dodatek na gotowość bojową jednostki przez większość służby negatywnie odbijały się kłopoty finansowe Rosji, które nie pozwalały na kosztowną modernizację.

Informacje, przekazane przez TASS to raczej przypomnienie, że taki ciężki sprzęt nadal pozostaje w zasobach militarnych Rosji. Jego faktyczne wykorzystanie pozostaje jednak mało prawdopodobne.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także