Problemy "misia" z Krupówek. Zajęła się nim skarbówka

Mężczyzna, który przebiera się za niedźwiedzia polarnego i domaga się opłat za zdjęcia na Krupówkach, popadł w tarapaty. "Misia" ukarała Krajowa Administracja Skarbowa.

Afera z "misiem" wybuchła po filmie opublikowanym przez aktorkę
Afera z "misiem" wybuchła po filmie opublikowanym przez aktorkę
Źródło zdjęć: © Instagram, fot: @hanna_turnau
Adam Zygiel

O "misiu" zrobiło się głośno, gdy aktorka Hanna Turnau na początku marca zamieściła filmik z Krupówek. Kiedy go nagrywała, mężczyzna w przebraniu podszedł do niej i zażądał zapłaty za to, że go rejestruje.

Okazało się, że "miś" jest utrapieniem urzędników w Zakopanem, strażnicy miejscy często karali go za nagabywanie turystów, ale nie przyjmował mandatów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do tego na Krupówkach obowiązują przepisy o parku kulturowym. By móc oferować usługi "niedźwiedzia zakopiańskiego", trzeba mieć zgodę urzędników i zarejestrowaną firmę. Tymczasem "miś", o którym usłyszała cała Polska, takiej zgody nie ma.

"Miś" ukarany

Jak podaje "Fakt", mężczyzną zajęła się skarbówka. Krajowa Administracja Skarbowa ukarała go grzywną w wysokości 2 tys. zł. Podkreślono, że stawka będzie wzrastała, jeśli dalej będzie postępował niezgodnie z prawem. Mężczyzna - jak podkreśla gazeta - zapłacił karę w gotówce.

Ukarany "miś" rozważa protest przed urzędem miejskim w Zakopanem, twierdząc, że uchwała o parku kulturowym zniszczyła ulicznych artystów na Krupówkach.

Czytaj więcej:

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)