Zaskakujący ruch USA po Alasce. Ukraina ze zgodą na kluczowe ataki
Po szczycie na Alasce Stany Zjednoczone zwiększyły wymianę danych wywiadowczych z Ukrainą. Ponadto - jak informuje CNN - dały Kijowowi zielone światło na atakowanie rosyjskiej infrastruktury energetycznej.
Stany Zjednoczone znacząco zwiększyły wymianę danych wywiadowczych z Ukrainą, przekazując informacje o celach położonych głęboko na terytorium Rosji. Jak podaje CNN, zmiana ta nastąpiła po tym, jak letni szczyt prezydentów Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce nie doprowadził do porozumienia pokojowego.
Ponadto według dwóch źródeł zaznajomionych ze sprawą, administracja Trumpa, która wcześniej prosiła Kijów o unikanie uderzeń w rosyjską infrastrukturę naftową, gazową i energetyczną, dała Ukrainie w tej sprawie "zielone światło" na po powrocie obu liderów z Alaski. Celem tej decyzji miało być zwiększenie presji na Putina, aby skłonić go do wznowienia negocjacji.
Tusk "zagrał na nosie". Kamery uchwyciły reakcję premiera w Sejmie
Zaskakujący ruch USA po Alasce
Ukraina, mając aprobatę USA, przyjęła celową strategię atakowania rosyjskiej infrastruktury energetycznej. CNN wskazuje, że w obliczu zamrożonych linii frontu i milionowych strat, Kijów uważa, że jest to jeden z niewielu pozostałych sposobów na osiągnięcie strategicznych efektów w konflikcie.
Wołodymyr Zełenski podczas piątkowego spotkania z Trumpem w Białym Domu ma zabiegać o dodatkowe uzbrojenie dalekiego zasięgu, zdolne do skutecznego niszczenia tych celów, a Trump wcześniej sygnalizował otwartość na ten pomysł.
ŹRÓDŁO: CNN