PolskaPrezydent wywołał "burzę" w PO; "jednak poprzemy weto"

Prezydent wywołał "burzę" w PO; "jednak poprzemy weto"

Jest wystarczająca większość, by podtrzymać weto do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie - ocenił prezydent Bronisław Komorowski po konsultacjach w tej sprawie z przedstawicielami klubów parlamentarnych. Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz poinformował, że jego klub poprze prezydenckie weto, które wywołało burzliwe dyskusje.

Prezydent wywołał "burzę" w PO; "jednak poprzemy weto"

16.08.2011 | aktual.: 16.08.2011 13:46

- Wydaje się, że poszczególne środowiska polityczne, część przynajmniej z nich podjęła już decyzję o tym, aby weto prezydenckie podtrzymać, a więc uznało racje, które stały za moją decyzją - oświadczył prezydent. Jak dodał, "jest w tej chwili wystarczająca większość środowisk politycznych, aby weto podtrzymać".

Prezydent spotkał się z szefami wszystkich klubów parlamentarnych, konsultował z nimi kwestię swojego weta do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie. Komorowski chciał przekonać swych rozmówców, by weta nie odrzucali.

Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz poinformował, że jego klub poprze prezydenckie weto do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie. Wcześniej Tomczykiewicz mówił: "Kropka nad 'i' zapadnie po dzisiejszych konsultacjach, ale po burzliwych dyskusjach w klubie skłaniamy się do poparcia weta pana prezydenta.

Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski zapowiedział, że w jego klubie nie będzie dyscypliny w głosowaniu nad wetem do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie. Dodał, że przedstawi kolegom argumenty prezydenta w tej sprawie i zasugeruje im ponowne jej przemyślenie.

Żelichowski oświadczył po rozmowie z Bronisławem Komorowskim, że jego prezydent "w jakimś sensie przekonał".

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapewnił, że jego klub rozważy argumenty prezydenta Bronisława Komorowskiego w sprawie weta do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie. Ocenił, że weto do tej ustawy świadczy o tym, że Komorowski źle ocenia b. szefa MON Bogdana Klicha.

Po spotkaniu z Komorowskim Błaszczak powiedział, że jeśli chodzi o weto, to "mamy do czynienia z grą pozorów, prezydent próbuje się zdystansować wobec większości politycznej, z którą do niedawna był związany, szkoda tylko, że weta nie zastosował wtedy, kiedy mieliśmy do czynienia z ustawą zmieniającą szpitale w spółki".

Zdaniem Błaszczaka, z wypowiedzi prezydenta wynika przede wszystkim to, że ma on "negatywną ocenę działalności ministra Klicha". Jak argumentował, "w sprawach szkolenia wojskowego to zadanie stało przed rządem a konkretnie przed ministrem obrony narodowej".

- Mamy taką sytuację, że posłowie PO zgłosili projekt ustawy wzmacniający Akademię w Dęblinie, prezydent użył weta w stosunku do tego projektu, to pierwsze i bodajże jedyne weto prezydenta Komorowskiego - mówił Błaszczak. W jego ocenie "jest to więc niewątpliwie negatywna ocena Klicha".

Jak mówił, jeśli weto zostanie podtrzymane w sejmie, to nie będzie zmian w szkolnictwie wojskowym.

Dodał, że prezydent co prawda zadeklarował podczas spotkania, że będzie się starał zainspirować rząd do stworzenia programu zmian w tej dziedzinie, ale - jak mówił - "gabinet Tuska miał cztery lata na to, by stworzyć taki program".

- Dzisiaj jest to spór między PO, która jest autorem tego projektu, a prezydentem Bronisławem Komorowskim, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych - podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami, po spotkaniu z prezydentem, Elżbieta Jakubiak.

Jak mówiła, Komorowski prosił ją, by PJN rozważyła poparcie prezydenckiego weta. - Przedstawił swoją argumentację dotyczącą organizacji szkolnictwa wyższego wojskowego - powiedziała. - Zarówno pan prezydent, jak i ja uważamy, że projekt był projektem o charakterze politycznym - dodała.

Zaznaczyła, że ustawa została przeforsowana bez konsultacji ze środowiskiem akademickim wojskowym, jak i ze zwierzchnikiem Sił Zbrojnych. Jakubiak podkreśliła, że z punktu widzenia prezydenta ustawa ma wadę polegającą na tym, że komercjalizuje szkolnictwo wojskowe.

Zaznaczyła jednak, że PJN merytorycznie popiera ustawę, ale przy podejmowaniu decyzji w sprawie prezydenckiego weta "poczeka na argumentację PO". Podkreśliła, że opinia PO będzie kluczowa w tej kwestii.

Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie głosować za podtrzymaniem weta prezydenta Bronisława Komorowskiego do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie - poinformował lider partii Grzegorz Napieralski.

- Tak, jak pan prezydent uzasadnia swoją decyzję o wecie, tak też my, ludzie SLD uważamy, że warto dokonać systemowych zmian, jeśli chodzi o szkolnictwo w obrębie obrony narodowej, w obrębie MON i naszej obronności - powiedział Napieralski po spotkaniu z Komorowskim.

Jak poinformował, Sojusz zagłosuje w Sejmie za podtrzymaniem prezydenckiego weta.

Ustawę, na mocy której miałaby powstać - z połączenia Wyższej Oficerskiej Szkoły Sił Powietrznych w Dęblinie i Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej w Warszawie - Akademia Lotnicza, Bronisław Komorowski zawetował w marcu.

Sejm uchwalił tę ustawę pod koniec stycznia. Jej autorzy przekonywali, że połączenie dwóch placówek przysłuży się otwieraniu się instytucji wojskowych na rynek cywilny i rozszerzeniu oferty dydaktycznej. Za połączeniem opowiedziały się władze obu instytucji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)