Prezydent USA reaguje na atak Hezbollahu. Biden "ściśle monitoruje wydarzenia"
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Sean Savett powiedział, że prezydent USA Joe Biden "ściśle monitoruje wydarzenia w Izraelu i Libanie".
- Wraz z zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego przez cały wieczór śledził te doniesienia - mówi Savett. - Pod jego kierunkiem wyżsi urzędnicy amerykańscy nieustannie komunikują się ze swoimi izraelskimi odpowiednikami. Będziemy nadal wspierać prawo Izraela do samoobrony i będziemy nadal pracować na rzecz stabilności regionalnej - zapewnił.
W niedzielę nad ranem wojsko izraelskie ogłosiło, że atakuje cele Hezbollahu po wykryciu przygotowań tej organizacji do uderzenia na Izrael.
Krótko po tym Hezbollah przekazał, że przeprowadził atak na Izrael na dużą skalę w odpowiedzi na zabicie przez to państwo 30 lipca br. dowódcy wojskowego Hezbollahu Fuada Szukra. Wspierane przez Iran ugrupowanie dodało, że wystrzeliło 320 rakiet na 11 izraelskich baz wojskowych zlokalizowanych na północy kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael nie chce pełnowymiarowej wojny
Izrael nie chce pełnowymiarowej wojny z Hezbollahem, ale reaguje na działania tego ugrupowania i korzysta ze swojego prawa do obrony - oświadczył w niedzielę szef izraelskiej dyplomacji Israel Kac. Rozpoczęliśmy ataki na Hezbollah, ponieważ wykryliśmy, że planuje on poważny atak na Izrael z użyciem dronów i rakiet - dodał.
Kac napisał do swoich odpowiedników w wielu państwach, wzywając do wsparcia Izraela w walce przeciwko Hezbollahowi, Iranowi i jego sojusznikom - przekazał portal Times of Israel.
Źródło: PAP, "Times of Israel"
Przeczytaj też: