Nowa wojna na świecie? Przybył generał z USA, by "obniżyć napięcie"

Generał Charles C.Q. Brown, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA, rozpoczął w sobotę niezapowiedzianą wizytę na Bliskim Wschodzie. Celem wizyty ma być "załagodzenie napięć w regionie, w momencie gdy Iran zapowiedział odwet na Izraelu".

Gen. Charles C.Q. Brown
Gen. Charles C.Q. Brown
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. TWA

- Moja wizyta ma "pomóc w obniżeniu napięcia", będę rozmawiał o tym, jak powstrzymać szerszą eskalację i upewnić się, że podejmujemy wszystkie potrzebne kroki, by uniknąć większego konfliktu - powiedział Brown agencji Reutera przed lądowaniem w Jordanii, w której rozpoczął swoją misję. Amerykański dowódca ma również odwiedzić Izrael Egipt.

Iran i libański Hezbollah wielokrotnie zapowiadały, że zemszczą się za ataki z końca lipca, przeprowadzone przez Izrael lub przypisywane temu państwu.

USA ogłosiły, że pomogą Izraelowi w odparciu ewentualnego uderzenia i wzmocniły swoją obecność militarną na Bliskim Wschodzie. Obecnie w rejonie stacjonują m.in. dwa amerykańskie lotniskowce wraz z towarzyszącymi im okrętami, okręt podwodny z pociskami manewrującymi Tomahawk czy eskadra myśliwców F-22.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brown w rozmowie z Reutersem odmówił spekulacji na temat możliwości irańskiego ataku, ale zapewnił, że "omówi ze swoim izraelskim odpowiednikiem wszystkie scenariusze", w tym to "jak Izrael może zareagować w zależności od odpowiedzi Iranu i Hezbollahu".

Ofensywa dyplomatyczna USA

USA rozpoczęły też kampanię dyplomatyczną, mającą zniechęcić Teheran do odpowiedzi. Iran został ostrzeżony, że jego atak spotka się z poważnymi konsekwencjami.

Waszyngton obawia się, że seria kolejnych ciosów między Izraelem a Iranem i jego sojusznikami może doprowadzić do niekontrolowanej eskalacji i wywołać otwartą wojnę w regionie.

Jednocześnie USA naciskają Izrael i Hamas na przyjęcie zawieszenia broni w toczącej się od ponad 10 miesięcy wojnie w Strefie Gazy. W sobotę w Kairze odbywa się kolejna tura rozmów w tej sprawie. Według niektórych źródeł, gdyby rozejm został przyjęty, Iran odstąpiłby od planowanego uderzenia na Izrael.

Źródło artykułu:PAP
wojna w izraelubliski wschódusa
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski