Dym spadł na Proletarsk. "Nie ma czym oddychać"

Już tydzień trwa walka z pożarem składu ropy w Proletarsku w Rosji. Sytuacja wciąż nie została opanowana. "Pióropusz dymu spadł na sam Proletarsk. Mieszkańcy narzekają, że w mieście nie ma czym oddychać" - podaje portal 161.ru.

.Dym spadł na Proletarsk. "Nie ma czym oddychać"
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

W piątek wieczorem pożar z płonącego składu ropy w Proletarsku rozprzestrzenił się na pobliskie budynki mieszkalne i trzciny - podają rosyjskie media. Taki sam komunikat wydało ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.

"Pożar w składzie ropy w Proletarsku w obwodzie rostowskim rozprzestrzenił się poza bazę. Ogień najpierw zajął suchą roślinność, a później budynki mieszkalne" - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cel Putina "wręcz nierealny". Płk Lewandowski nie ma złudzeń

Gubernator zaprzecza

Co zadziwiające, gubernator obwodu zaprzeczył tym komunikatom i stwierdził, że pożary nie mają ze sobą związku.

Kanał Shot na Telegramie informował, że "płonęła cała ulica Czapajewa wraz z budynkami mieszkalnymi".

Kolumna dymu na 120 km 

Jak podaje Unian, władze musiały nawet tymczasowo zakazać imprez plenerowych w całym obwodzie rostowskim. Według obliczeń BBC, dym z płonącego składu rozciąga się na długość od 80 do 120 km.

Władze obwodu rostowskiego twierdzą, że służby dwa razy dziennie dokonują pomiarów powietrza i publikują wyniki dotyczące jego jakości na swojej stronie internetowej. "Tak nie jest: ostatnia tego typu publikacja pojawiła się na stronie internetowej resortu 20 sierpnia. Od tego czasu nie było żadnych aktualizacji" - podaje rosyjski kanał Syrena na Telegramie.

Jeden z mieszkańców mówi na nagraniu, że wyczuwalny jest silny zapach spalenizny, a w mieście "nie ma czym oddychać".

Skład ropy naftowej w pobliżu miasta Proletarsk zapalił się rankiem 18 sierpnia. Lokalne władze stwierdziły, że przyczyną pożaru były "szczątki zestrzelonych dronów". Na terenie składu znajduje się paliwo o wartości 18 mld rubli. Spłonęło ok. 22 z 74 zbiorników, każdy o pojemności 5 tys. ton.

Wybrane dla Ciebie
Policja zatrzymała sześć osób. Zabezpieczono broń i narkotyki
Policja zatrzymała sześć osób. Zabezpieczono broń i narkotyki
Co dalej ze sprawą wiceszefa MSZ? Media: Utknęła w sądzie
Co dalej ze sprawą wiceszefa MSZ? Media: Utknęła w sądzie
Nowoczesna w procesie likwidacji. Już połowa osób przeszła do KO
Nowoczesna w procesie likwidacji. Już połowa osób przeszła do KO
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Gdzie jest Ziobro? Udzielił wywiadu telewizyjnego
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Tragedia w Strzegomiu. Dwie kobiety zginęły na pasach
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja jak z filmu
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości