Duda składa obietnicę rosyjskim żołnierzom. Zełenski wybuchnął śmiechem
Prezydent Andrzej Duda złożył rosyjskim żołnierzom "obietnicę", że jeśli będą wycofywać się z Ukrainy, to poprosi prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, by ich nie bombardował i pozwolił wrócić do domu. - Pierwszy wezmę za telefon i zadzwonię do Zełenskiego - powiedział Duda. - A co jeśli będę miał zajęte? - zażartował Zełenski.
Prezydent Andrzej Duda przebywa w Kijowie w związku z obchodami 33. rocznicy Niepodległości Ukrainy. Wraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premier Litwy Ingridą Szimonyte uczestniczył w uroczystościach na Placu Sofijskim.
Podczas swego wystąpienia podkreślał, zwracając się do Ukraińców: - Polska jest przy was, jest z wami od samego początku rosyjskiej agresji. Przypomniał, że osobiście był w Kijowie wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą 23 lutego 2022 r., na dzień przed atakiem Rosji na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duda: mogę to obiecać rosyjskim żołnierzom
Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Duda złożył obietnicę rosyjskim żołnierzom.
- Jeśli ktoś kogoś napada, to musi się liczyć z tym, że zostanie pobity. Musi się liczyć z tym, że poniesie straty. Nierozsądny jest ten, który się z tym nie liczy. Jeżeli będzie tak, że Rosjanie zrobią to, co powinni zrobić, czyli będą wracali do domu i rosyjskie wojska będą wycofywały się z Ukrainy. Jeżeli będzie tak, że wojska ukraińskie będą wtedy atakowały wycofujące się wojska rosyjskie, które wyraźnie będą się wycofywały, to pierwszy wezmę za telefon, zadzwonię do prezydenta Zełenskiego i powiem: "nie bombardujcie ich, niech wracają do domu". Mogę to obiecać rosyjskim żołnierzom - powiedział Duda.
Prezydent Polski powtórzył, że chwyci za telefon i zadzwoni do Zełenskiego z prośbą, by ten nie bombardował rosyjskich żołnierzy, którym "wreszcie pozwolono wrócić do domu". - Natomiast dopóki Rosja atakuje Ukrainę na wojnie, którą sama rozpoczęła, to musi się liczyć z tym, że kto od miecza wojuje, ten od miecza ginie - mówił Duda.
"A co jak będę miał zajęte?"
Na słowa Dudy błyskawicznie zareagował Zełenski, co wywołało salwę śmiechu wśród obecnych na konferencji gości.
- A co jak będę miał zajęte? - zapytał Zełenski. - Tak bywa. Ja jestem prezydentem. Ty jesteś prezydentem. Może się stać tak, że ty do mnie dzwonisz, a u mnie zajęte - powtórzył Zełenski, co na prezydent Duda zareagował śmiechem.
Prezydent RP podkreślił, że bez niepodległej Ukrainy trudno myśleć o niepodległej i bezpiecznej Polsce, Litwie czy innych krajach naszego regionu. - Polska wspierała, wspiera i będzie nadal wspierać waszą słuszną walkę aż do zwycięskiego jej końca - zapewnił.