Prezydent Ukrainy złożył deklarację. Jest otwarty na rozmowy z Rosją

Wołodymyr Zełenski w niedzielny poranek zadeklarował możliwość prowadzenia rozmów z Rosją. Ma jednak jeden warunek - nie mogą się one odbywać na Białorusi, bo Mińsk jest stroną konfliktu i pomaga Rosji w wojnie z Ukrainą.

Prezydent Ukrainy złożył deklarację. Jest otwarty na rozmowy z Rosją
Prezydent Ukrainy złożył deklarację. Jest otwarty na rozmowy z Rosją
Źródło zdjęć: © East News
Łukasz Kuczera

27.02.2022 | aktual.: 27.02.2022 09:45

W niedzielny poranek Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że ciągle jest otwarty na negocjacje z Rosją ws. zakończenia wojny. Prezydent Ukrainy odrzucił przy tym możliwość, aby rozmowy odbyły się na Białorusi, bo jak zauważył, reżim Alaksandra Łukaszenki jest stroną w tym konflikcie.

- Rozmowy w Mińsku byłyby możliwe, gdyby Rosja nie zaatakowała Ukrainy z białoruskiego terytorium - zaznaczył Zełenski w opublikowanym na Facebooku.

Prezydent Ukrainy wskazał kilka lokalizacji, w których mogłyby się odbyć rozmowy ws. zawieszenia broni z Rosją. Jego zdaniem, do negocjacji mogłoby dojść w Warszawie, Bratysławie, Stambule, Budapeszcie bądź Baku.

Prezydent Ukrainy złożył deklarację. Jest otwarty na rozmowy z Rosją

- Ukraina zgodzi się tylko na "prawdziwe" rozmowy z Rosjanami, bez stawiania Kijowowi ultimatum - powiedział w z kolei rozmowie z agencją Reutera Mychajło Podolak, przedstawiciel biura ukraińskiego prezydenta.

Część rosyjskich wojsk od wielu tygodni przebywa na Białorusi, gdzie początkowo prowadzono wspólne ćwiczenia z armią rosyjską, które były pretekstem do zgromadzenia na terytorium tego państwa pokaźnej liczby rosyjskich żołnierzy. Następnie wojsko z Białorusi rozpoczęło inwazję na Ukrainę.

Przedstawiciele biura Zełenskiego poinformowali też, że rosyjska delegacja przybyła do białoruskiego Homla, aby rozmawiać tam z Ukraińcami, chociaż zdawali sobie sprawę z tego, że na tym terenie nie dojdzie do żadnych negocjacji.

Przyjazd rosyjskiej delegacji do Homla potwierdził też Kreml.

Wołodymyr Zełenski już w piątek proponował Władimirowi Putinowi rozmowy, by "by powstrzymać śmierć kolejnych ludzi". To Kreml zaproponował, aby negocjacje odbyły się w Mińsku, podczas gdy Kijów optował za Warszawą.

Natomiast w piątkowy wieczór rzecznik ukraińskiego prezydenta Serhij Nikiforow przekazał, że Ukraina i Rosja rozmawiają o miejscu i czasie negocjacji.

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP
ukrainawojna w Ukrainierosja
Wybrane dla Ciebie