Prezydent Ukrainy po uwolnieniu Sawczenko: odzyskamy też Krym i Donbas
• Nadija Sawczenko wróciła na Ukrainę
• Poroszenko na wspólnej konferencji: tak jak powróciła tu Nadija, tak odzyskamy Krym i Donbas
• Podczas konferencji odczytano dekret o przyznaniu Sawczenko tytułu Bohatera Ukrainy.
"Samolot prezydencki z Bohaterem Ukrainy Nadiją Sawczenko wylądował! Witamy na ojczystej ziemi!" - napisał prezydent Ukrainy Petro Poroszenko na Facebooku. Sawczenko zabrał z Rostowa nad Donem samolot prezydenta Ukrainy. Po południu prezydent poinformował, że samolot z uwolnioną przez Rosję lotniczką wylądował w kraju.
- Odzyskamy Krym i Donbas, które powrócą do Ukrainy tak, jak powróciła tu Nadija - oświadczył w środę Poroszenko na wspólnej konferencji prasowej z uwolnioną tego dnia przez Rosję nawigatorką.
Szef państwa podziękował za uwolnienie Sawczenko "proukraińskiej koalicji na świecie", podkreślając, że w rozmowach na ten temat uczestniczyli przywódcy Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Francji.
Podczas konferencji odczytano dekret Poroszenki o przyznaniu Sawczenko tytułu Bohatera Ukrainy.
Sprzeczne informacje
Jednocześnie - według ukraińskiej sieci Espresso - specjalny samolot prezydenta Rosji z Jewgienijem Jerofiejewem i Aleksandrem Aleksandrowem, którzy zostali w Kijowie skazani na 14 lat więzienia za dywersję i terroryzm - miał wylecieć z Kijowa do Moskwy. Skazani na Ukrainie Rosjanie Jewgienij Jerofiejew i Aleksandr Aleksandrow wylądowali w Moskwie o godz. 13.40 (godz. 12.40 w Polsce).
Po doniesieniach, że samolot prezydenta Poroszenki wyleciał do Rostowa nad Donem, rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow oświadczył, że nie posiada żadnych informacji na temat rzekomej wymiany. Potem jednak poinformował, że dwaj rosyjscy żołnierze, wymienieni na ukraińską lotniczkę Nadiję Sawczenko, przylecieli do Rosji. Dodał, że Sawczenko została ułaskawiona przez prezydenta Władimira Putina "z powodów humanitarnych". Wyroki więzienia
Sawczenko odsiadywała swój wyrok w więzieniu w Nowoczerkasku w obwodzie rostowskim na południu Rosji. W marcu rosyjski sąd skazał ją na 22 lata więzienia, uznając za współwinną śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 roku.
Sawczenko, która jako urlopowana oficer ukraińskiej armii walczyła wtedy przeciwko prorosyjskim separatystom, nie przyznała się do winy. Lotniczka utrzymuje, że została uprowadzona przez separatystów do Rosji, zanim dziennikarze zostali zabici.
Jerofiejew i Aleksandrow są żołnierzami rosyjskich sił specjalnych. W maju 2015 roku zostali ujęci przez ukraińskie siły rządowe w Donbasie na wschodniej Ukrainie, gdzie walczyli w szeregach prorosyjskich separatystów. W zeszłym miesiącu sąd w Kijowie skazał ich na kary po 14 lat więzienia.