PolskaPrezydent namawia Belkę i Cimoszewicza

Prezydent namawia Belkę i Cimoszewicza

Namawiam premiera Marka Belkę, aby 5 maja nie składał dymisji, jeśli Sejm nie skróci kadencji - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski. Przyznał też, że namawia marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza, aby kandydował w wyborach prezydenckich.

28.04.2005 17:30

Prezydent podkreślił, że w rozmowach, jakie prowadzi z Markiem Belką, stara się wyperswadować pomysł dymisji. Według Kwaśniewskiego, premier waha się w tej sprawie. Kwaśniewski poinformował, że umówił się z premierem na kolejną rozmowę, jeszcze przed 5 maja.

Jestem zdecydowanie przeciwny dymisji rządu. A jeżeli premier podałby się do dymisji to jestem przeciwko jej przyjmowaniu. Chyba, że zostaną mi przedstawione jakieś argumenty zupełnie innego rodzaju - zastrzegł prezydent.

Kwaśniewski pytany o możliwość wystawienia przez ugrupowania lewicowe wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich ocenił, że lewica powoli dojrzewa do takiego rozstrzygnięcia. Warunkiem jest jednak, że Włodzimierz Cimoszewicz zgłosi swoją kandydaturę - zaznaczył. Prezydent przyznał, że namawia marszałka Cimoszewicza, aby kandydował

Namawiam go, bo jest dobrym i przygotowanym kandydatem. Ma ogromne doświadczenie w sprawach międzynarodowych, w których polski prezydent ma duże uprawnienia. Ze wszystkich wymienianych kandydatów Cimoszewicz wydaje się najbardziej przygotowany do tej międzynarodowej roli - powiedział.

Jak dodał, pierwsze sondaże są bardzo obiecujące, szczególnie dla Cimoszewicza. Marek Borowski (SdPl) więcej powiedział o swoim kandydowaniu, a Cimoszewicz, który jeszcze nie podjął decyzji, w tych badaniach ma 12-15% poparcia - powiedział.

Jak uważa Kwaśniewski, jeśli wybory będą odbywać się w normalnej, rzeczowej atmosferze, to bój o prezydenturę stoczą między sobą przedstawiciele centroprawicy i centrolewicy.

Według Kwaśniewskiego, właściwie przesądzone jest to, że lewica wystawi wspólnych kandydatów w wyborach do Senatu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)