Prezydent bierze się za Virtuti Militari. Zabierze order kilkunastu osobom, ale nie gen. Jaruzelskiemu
Andrzej Duda i jego kancelaria robią wielki przegląd odznaczeń nadanych w okresie PRL. Prawdopodobnie pozbawią odznaczenia Virtuti Militari kilkanaście osób. Na liście nie ma jednak gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Ale są za to zabójcy legendarnego żołnierza.
W PRL Virtuti Militari dostało ponad 5 tys. osób. Część osób rzeczywiście wykazała się w walce z Niemcami, ale order przyznawano też z przyczyn politycznych. Bo dostał go marszałek Andriej Grieczko czy przywódca ZSRR Leonid Breżniew.
Dlatego Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy robi przegląd odznaczeń - podaje "Rzeczpospolita". Wiadomo, że Virtuti Militari nie straci gen. Wojciech Jaruzelski. Dlaczego? Jego nazwisko było na liście, ale zostało usunięte. Obecnie nie ma już na niej osób zmarłych, a liczba kandydatów została okrojona do kilkunastu osób.
Na liście są za to zabójcy Mariana Bernaciaka ps. "Orlik". Był jednym z najskuteczniejszych Żołnierzy Wyklętych na Lubelszczyźnie. Polowało na niego kilkanaście tysięcy żołnierzy LWP, KBW oraz funkcjonariuszy MO i UB. Zginął w 1946 roku.
"Są też osoby, które zostały pozbawione prze UdSKiOR uprawnień kombatanckich za haniebną pracę w komunistycznym aparacie bezpieczeństwa. Są to np. prokuratorzy stalinowscy, wysocy funkcjonariusze Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, Urzędu Bezpieczeństwa czy Informacji Wojskowej - wyjaśnił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.