Prezydent Andrzej Duda o Białorusi. "Liczę mocno na reakcję"
Prezydent Andrzej Duda uznał wymuszenie przez Białoruś lądowania samolotu Ryanair w Mińsku za sytuację bez precedensu i złamanie zasad prawa międzynarodowego. - Absolutnie nie może to pozostać bez międzynarodowej odpowiedzi - powiedział prezydent.
24.05.2021 18:43
Prezydent Andrzej Duda o oczekiwaniach wobec społeczności międzynarodowej ws. Białorusi mówił podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami w trakcie wizyty w Turcji po spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
Polski prezydent uznał, że wtargnięcie na pokład samolotu linii Ryanair i zatrzymanie opozycyjnego aktywisty Ramana Pratasiewicza za "szokujące i zdumiewające z perspektywy prawa międzynarodowego".
- Jest to kwestia absolutnie bez precedensu, nazywana przez niektórych polityków bardzo dosadnie - powiedział Andrzej Duda podczas konferencji prasowej w Ankarze.
Zobacz też: Łukaszenka porwał samolot Ryanair. Były szef MSZ: "Litwa wyprzedziła Polskę"
Prezydent Andrzej Duda wyjaśnił, że z premierem Mateuszem Morawieckim konsultował polskie stanowisko, które zostanie zaprezentowane podczas obrad Rady Europejskiej.
- Liczę mocno na reakcję ze strony Unii Europejskiej. Uważam, że nie może to absolutnie pozostać bez odpowiedzi - podkreślił.
Mińsk się tłumaczy. "Hamas chciał zdetonować bombę nad Wilnem"
Białoruskie władze, po zarzutach o uprowadzenie samolotu Ryanair, postanowiły przedstawić swoją wersję zdarzeń. Wynika z nich, że e-mail o rzekomej bombie na pokładzie był podpisany przez Hamas, a autorzy mieli grozić wysadzeniem maszyny nad Wilnem.
Według białoruskiej opozycji niedzielne zdarzenie to prowokacja służb specjalnych, która miała na celu doprowadzenie do zatrzymania Ramana Pratasiewicza.