Prezydent Andrzej Duda napotkał opór senatorów. Jadwiga Staniszkis mu nie współczuje
Nie od dziś wiadomo, że profesor Jadwiga Staniszkis nie ocenia dobrze Andrzeja Dudy jako prezydenta. Teraz ma kolejny powód, by go krytykować. - To był poroniony projekt - mówi socjolog, oceniając pomysł referendum konstytucyjnego, który odrzciał Senat.
W środę senatorowie odrzucili wniosek prezydenta. Sztandarowy pomysł głowy państwa upadł. Choć marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówi o sukcesie Andrzeja Dudy, prof. Jadwiga Staniszkis nie owija w bawełnę - To kompromitacja - podkreśliła.
W rozmowie z Interią powiedziała, że pytania, które chciał Duda zadać Polakom, były "tak wieloznaczne i rozwlekłe, że każda odpowiedź mogła być interpretowana na wiele sposobów". Socjolog znajduje więcej pozytywów tej sytuacji niż tylko niepowodzenie słabego według niej pomysłu.
- To był poroniony projekt w sensie jakości. Szczęśliwie widać, że powstaje pęknięcie między PiS-em, Jarosławem Kaczyńskim a prezydentem. Miejmy nadzieję, że to wpłynie na zmniejszenie szans Dudy na reelekcję. (...) Myślę, że jest taka różnica osobowości między Jarosławem Kaczyńskim a prezydentem Dudą, że napięcie jest nieuchronne - mówiła Staniszkis.
Jak oceniła, Duda "dostał pstryczka w nos", "ludzie pokazali mu, gdzie jego miejsce". - Myślę, że taki ktoś jak Duda nie jest w stanie zmienić kogokolwiek, a na pewno nie mnie czy moje pokolenie. Patrzymy na niego z przymrużeniem oka, aż przeminie - oceniła.
Staniszkis wróży też koniec PiS-u. - Widać, że w PiS-ie doszli do ściany i zaczynają się wewnętrzne konflikty. Niektórzy dostrzegli, że mogą odpowiadać za to, co zrobili z państwem. Myślę, że każdy stara się zachować twarz na swój sposób, i to doprowadzi do rozbicia tego obozu.
Źródło: Interia