Prezes PAP zawieszony. "Za mało dobrej zmiany"
Artur Dmochowski został zawieszony w obowiązkach prezesa Polskiej Agencji Prasowej. On sam jest zdziwiony decyzją rady nadzorczej państwowej agencji, a sprawą zajmie się Rada Mediów Narodowych. Obowiązki prezesa pełnić ma teraz przedstawiciel rady nadzorczej.
- Nie rozumiem tej decyzji rady nadzorczej. Mam nadzieję, że będę mógł wyjaśnić sytuację Radzie Mediów Narodowych - mówi Artur Dmochowski w rozmowie z press.pl. To właśnie ten branżowy serwis podał decyzję o zmianie w PAP (obok TVP i Polskiego Radia należącej do mediów publicznych, narodowych), bo sama agencja o tym nie poinformowała.
Dmochowski, wcześniej m.in. rzecznik prasowy szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, podkreśla, że nie widzi żadnych powodów, które mogły dać radzie nadzorczej pretekst do takiej decyzji. Mówi o "okresie niepotrzebnego oraz szkodliwego dla agencji zamieszania".
Zobacz też: Jarosław Kaczyński zapowiada dekoncentracja mediów. Co może zrobić PiS?
Zawieszony prezes zapewnia, że sytuacja finansowa i kadrowa PAP jest stabilna, a - w jego ocenie - po przeprowadzeniu reform agencja rozwija się najlepiej od kilku lat.
Czabański: wysłuchamy dwóch stron
Artur Dmochowski został prezesem PAP 9 maja 2016 roku, czyli zanim weszła w życie ustawa o Radzie Mediów Narodowych. W październiku rada zdecydowała jednak, że to właśnie on przez cztery lata będzie pełnił funkcję prezesa jednoosobowego zarządu.
Jak wynika z informacji na stronie internetowej agencji w trzyosobowej radzie nadzorczej PAP zasiadają Janusz Niedziela, Maciej Świrski i Tomasz Giziński.
Rada Mediów Narodowych zajmie się sprawą Dmochowskiego w czwartek. - Wysłuchamy argumentów zarządu oraz rady nadzorczej i wówczas zajmiemy jakieś stanowisko - mówi w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl przewodniczący RMN Krzysztof Czabański.
Źle bronił "dobrej zmiany"?
Zawieszenie prezesa jest szeroko komentowane przez pracowników PAP. Działania PiS wobec mediów publicznych w ostatnich dwóch latach powodują, że pojawiają się pytania o to, czy Dmochowskiego nie zawieszono ze względu na charakter i treść depesz agencji, które mogły nie podobać się politykom obozu rządzącego.
- Pojawiły się zarzuty, że PAP jest za mało radykalna w obronie "dobrej zmiany". Inaczej niż TVP czy Polskie Radio - wyborcza.pl cytuje opinie z wewnątrz agencji. Część pracowników twierdzi, że nie jest więc zaskoczona posunięciem rady nadzorczej.
Artur Dmochowski publikował m.in. w "Nowym Dzienniku", "Gazecie Polskiej" i "Gazecie Polskiej Codziennie". Zanim został prezesem PAP był rzecznikiem prasowym resortu spraw zagranicznych.
Źródła: press.pl, wirtualnemedia.pl, wyborcza.pl