Premier wypalona, ministrowie do wymiany? Jest odpowiedź Beaty Szydło
Nie od dziś spekuluje się o zmianach w rządzie. Pojawiła się też informacja o zmęczeniu premier Beaty Szydło. Czy w tych doniesieniach jest ziarenko prawdy? Szefowa Rady Ministrów rozwiała wątpliwości.
- Zwycięskiego składu się nie zmienia - podkreśliła Szydło w wywiadzie z Telewizją Republika. W ten sposób odpowiedziała na pytania o rekonstrukcję rządu. - W tej chwili nie widzę potrzeby zmian, co nie znaczy, że takich nie będzie w ogóle - powiedziała.
Zwróciła jednak uwagę, że ministrowie nie mogą spoczywać na laurach. - Póki realizujemy program, póki wywiązujemy się ze swoich zobowiązań, ministrowie pracują, realizują to, co założyli, to nie ma powodów, żeby ich zmieniać, ale każdy z nas, każdy minister, łącznie z premierem, musi pamiętać, że to jest funkcja, która podlega ocenie i w pewnym momencie zawsze można powiedzieć, że zmiany muszą być przeprowadzone.
Przyznała jednocześnie, że "drobne rekonstrukcje są potrzebne". - Wszystko przed nami! - dodała.
- Musimy zrobić wszystko, by wygrać kolejne wybory. Jedna kadencja to zbyt mało, by ustabilizować i naprawić nasze państwo. Musimy być konsekwentni, nie ulegać naciskom, realizować swoje postanowienia. Wiele jest do zrobienia, ale jesteśmy na dobrej drodze - zadeklarowała premier.
Jej zdaniem "ludzie chcą rządów PiS, które zapewnią poczucie godnego życia". - PiS jest dla polskiego państwa ostoją suwerenności, bezpieczeństwa i dobrej przyszłości - stwierdziła.
- Mimo, że jest bardzo trudno, bardzo dużo do zrobienia, a my nie jesteśmy idealni, mamy przed sobą zadanie i odpowiedzialność - zaznaczyła.
Według Szydło "ogromna część opozycji jest tak zagubiona, że nie widzi swoich negatywnych działań, które szkodzą państwu".
Skomentowała też informacje o konflikcie między prezydentem Andrzejem Dudą a ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem. Jak mówiła, wierzy, że osiągną porozumienie. - Nie damy się podzielić. Nie ma kłótni, są tylko różnice w zdaniu, w godnej sprawie polskiego państwa prawa - podsumowała.
Zobacz: Zmęczona Beata Szydło. Niepokojące doniesienia mediów
Premier na skraju wyczerpania?
Jak donosił "Newsweek", Szydło ma wypełniać swoje obowiązki resztkami sił. Podobno pracy nie ułatwiają jej prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz minister finansów Mateusz Morawiecki. Co więcej, mówi się, że pogorszyły się też jej relacje z prezydentem Andrzejem Dudą. Choć szefowa rządu realizuje swoją strategię radzenia sobie z problemami, ma mieć dość "jazdy na oparach".
Premier odniosła się do tych informacji. Zdementowała doniesienia. - Nie jestem zmęczona i nie jestem wypalona - zapewniła. - Oczywiście, jak każdy fizycznie, jest taki moment, że jest zmęczenie i trzeba odpocząć, co jest rzeczą naturalną - dodała.
Źródło: Telewizja Republika/WP