Premier Słowacji o prowojennej atmosferze w Paryżu. "Ani słowa o pokoju"

Premier Słowacji Robert Fico stwierdził po spotkaniu europejskich przywódców w Paryżu, że panowała na nim prowojenna atmosfera. - Mogę potwierdzić, że są kraje, które są gotowe wysłać własne wojska do Ukrainy - powiedział Fico i dodał, że Słowacja nigdy tego nie zrobi.

Premier Słowacji Robert Fico
Premier Słowacji Robert Fico
Źródło zdjęć: © FB

27.02.2024 | aktual.: 27.02.2024 07:11

Według premiera, w trakcie spotkania "nie padło ani jedno słowo o pokoju", czego - jak podkreślił - osobiście bardzo żałuje. Przed wyjazdem z Paryża powiedział, że spotkanie zorganizowane przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona miało charakter poufny i dlatego nie będzie komentować słów poszczególnych uczestników.

- Mogę potwierdzić, że są kraje, które są gotowe wysłać własne wojska na Ukrainę. Są kraje, które mówią "nigdy". Słowacja jest jednym z nich" - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu Fico.

Powtórzył zapewnienia z poniedziałku rano, które zaprezentował na konferencji: celem rządu Słowacji jest pokój, odrzuca on dalsze trwanie wojny, nie wyślemy na Ukrainę broni i jesteśmy zorientowani na projekty cywilne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dystans od sprawy ukraińskiej przez słowackiego premiera najprawdopodobniej będzie jednym z tematów rozpoczynającego się we wtorek w Pradze szczytu premierów Grupy Wyszehradzkiej, która tworzą Polska, Czechy, Słowacja i Węgry. Jednym z powodów są słowa Ficy z ubiegłego tygodnia, gdy stwierdził, że Putin jest "fałszywie demonizowany", a jedynym planem Unii Europejskiej jest poparcie wzajemnego zabijania się Słowian, a strategia Zachodu na wykorzystanie konfliktu do zniszczenia Federacji Rosyjskiej nie działa.

Według polskiego premiera Donalda Tuska spotkanie w Pradze pokaże, czy Grupa Wyszehradzka ma jeszcze sens. O reperkusjach dla współpracy w ramach V4 mówił także w poniedziałek gospodarz szczytu premier Czech Petr Fiala. Uznał, że słowacki partner przejął niektóre narracje rozpowszechniane przez rosyjską propagandę. Fiala podkreślił, że dopiero dalszy rozwój sytuacji pokaże, czy format V4 przetrwał.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
słowacjaukrainawojna w Ukrainie
Zobacz także