Premier poinformował: rząd przyjmie uchwałę ws. prawa do azylu na białoruskiej granicy
Rząd planuje przedłużenie zawieszenia prawa do azylu na granicy z Białorusią. Premier podkreśla, że presja "przemytu ludzi przez Łukaszenkę i służby mu podległe nie zmniejszyła się", dlatego konieczne są decyzje w tej sprawie.
Co musisz wiedzieć?
- Rząd planuje kolejne decyzje dotyczące prawa do azylu na granicy z Białorusią. Obecne przepisy obowiązują od 27 marca i mają być przedłużone na kolejne miesiące.
- Premier Donald Tusk zaznacza, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy nie uległa poprawie. Działania na granicy wymagają dużego wysiłku i koncentracji.
- Decyzje azylowe mają na celu utrzymanie problemu w ryzach. Rząd chce uczynić drogę przez granicę mniej atrakcyjną dla przemytników.
Dlaczego rząd przedłuża zawieszenie prawa do azylu?
Premier Donald Tusk poinformował, że Rada Ministrów przyjmie uchwałę dotyczącą przedłużenia zawieszenia prawa do składania wniosków o ochronę międzynarodową na granicy z Białorusią. Obecne przepisy, które weszły w życie 27 marca, obowiązują przez 60 dni. Rząd planuje zwrócić się do Sejmu o zgodę na ich przedłużenie na kolejne miesiące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uderza w aktywistów. "Nie wylewajcie dziecka z kąpielą"
Jakie są powody decyzji rządu?
Premier Tusk podkreślił, że presja związana z "przemytu ludzi przez prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkę i jego służby" nie zmniejszyła się. - "Działamy efektywnie na granicy, ale to ciągle wymaga wielkiego wysiłku i pełnej koncentracji" - powiedział Tusk. Rząd stara się utrzymać problem w ryzach, aby droga przez granicę polsko-białoruską była mniej atrakcyjna dla przemytników i ich ofiar.
Jakie są dalsze kroki rządu?
Rząd planuje kontynuować działania mające na celu utrzymanie kontroli nad sytuacją na granicy. Premier Tusk zaznaczył, że decyzje azylowe są kluczowe dla zarządzania problemem. Rząd zamierza kontynuować współpracę z Sejmem, aby przedłużyć obowiązywanie przepisów.
Przeczytaj także: Gwałt zbiorowy na studentce. Ruszył proces pięciu oskarżonych