Trwa ładowanie...

Premier desperacko broni się ws. afery mailowej. Nieoczekiwane porównanie

Premier skomentował najnowszą odsłonę afery mailowej. - Za prowokacjami i włamaniami na skrzynki polityków stoją rosyjskie i białoruskie służby, których celem jest skłócenie Polaków i klasy politycznej. Różne redakcje wpadają w sidła Władimira Putina - zaznaczył Mateusz Morawiecki. Oskarżył też dziennikarzy, że "stosują taktyki manipulacyjne, jakich nie powstydziłby się Jerzy Urban".

Mateusz MorawieckiMateusz MorawieckiŹródło: Licencjodawca, fot: Mateusz Marek
d3zce83
d3zce83

W poniedziałek media informowały o opublikowanych w sieci zrzutach ekranu mających pokazywać korespondencję mailową Michała Dworczyka ze stycznia 2019 r. Szef Kancelarii Premiera miał w nich relacjonować premierowi Mateuszowi Morawieckiemu rozmowę z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską, dotyczącą trzech spraw oczekujących w TK na rozstrzygnięcie.

"Wpadają w sidła Putina"

We wtorek prezes TK zaprzeczyła, jakoby omawiała z kimkolwiek wyroki Trybunału. Sprawę skomentował także rzecznik rządu Piotr Mueller. Natomiast w środę, podczas konferencji prasowej w Tarczynie, o spotkanie szefa KPRM z Julią Przyłębską zapytano premiera Mateusz Morawieckiego.

- Różne redakcje wpadają w sidła Władimira Putina - odparł. - Służby białoruskie i rosyjskie stoją za tymi prowokacjami, za włamaniami na liczne skrzynki polityków, także skrzynki polityków opozycji - dodał.

Premier podkreślił, że potwierdzają to ekspertyzy amerykańskich firm "wyspecjalizowanych w zakresie cyberbezpieczeństwa". Tak samo jak wcześniej rzecznik rządu, nie podał jednak nazwy żadnego konkretnego podmiotu, stojącego za takowymi raportami.

"Wrzutek będzie więcej"

Zaznaczył, że w kontekście "bardzo napiętej sytuacji" związanej z wojną w Ukrainie, możemy spodziewać się kolejnych prowokacji. - Jestem przekonany, że tego typu wrzutek będzie jeszcze bardzo dużo - dodał szef rządu.

d3zce83

Stwierdził, że rosyjskie i ukraińskie służby chcą "jeszcze bardziej skłócić Polaków i klasę polityczną". - Skłócona klasa polityczna jest oczywiście łatwiejsza w zaatakowaniu, w zarządzaniu można rzec z zewnętrznych ośrodków, bo to się na pewno marzy Kremlowi - ocenił Morawiecki.

"Tego nie powstydziłby się Urban"

Premier zaapelował, aby nie dawać się wplątać "w sidła różnego rodzaju intryg, w które rosyjskie służby chcą nas uwikłać". Dodał, że pytania zadawane przez dziennikarzy są próbą "nadbudowania nad tymi prowokacjami rosyjskimi różnych teorii". - To jest znana taktyka manipulacyjna, myślę że Jerzy Urban by się nie powstydził - powiedział. - Nie chce dać się w plątać w tego typu intrygę - dodał szef rządu.

Źródło: PAP

Wskazała prosty pomysł na obniżenie inflacji. "Bezboleśnie"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3zce83
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3zce83
Więcej tematów