Przyłębska: z nikim nie omawiałam żadnych orzeczeń
W sieci pojawiły się maile, które dowodzą, że prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska miała omawiać kwestie wyroków z szefem KPRM Michałem Dworczykiem. - Z nikim nie omawiałam nigdy żadnych orzeczeń. Stawianie tez dot. mojej działalności, powołując się na niesprawdzone źródła, pokazuje, że jest to działanie, aby zdestabilizować państwo - przekazała prezes TK.
Na doniesienia medialne prezes TK Julia Przyłębska zareagowała w ciągu kilku godzin. Do sprawy odniosła się w audycji "Trójkowy Komentarz Dnia" na antenie Programu III Polskiego Radia.
- Z nikim nie omawiałam nigdy żadnych orzeczeń. Stawianie tez dot. mojej działalności, powołując się na niesprawdzone źródła, kiedy trwa wojna z Ukrainą, pokazuje, że jest to działanie, aby zdestabilizować państwo. To jest nieprawda - przekazała Przyłębska.
- Sposób zachowania niektórych dziennikarzy jest naprawdę żenujący - oceniła prezes TK.
Dziennikarz Bartłomiej Graczak dopytywał, czy sędzia spotykała się z szefem KRPM Michałem Dworczykiem. - Jest on konstytucyjnym ministrem, więc podczas uroczystości widzę się z wieloma osobami, które są w rządzie - podkreśliła Przyłębska.
- Generalnie nigdy się do tego nie odnoszę, bo uważam, że komentowanie niesprawdzonych informacji ze źródła, które jest źródłem destabilizującym polskie państwo, jest moim zdaniem nie na miejscu - dodała.
W rozmowie prezes TK odniosła się także do sformułowania "Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej". - Ja jestem jedną z sędziów Trybunału. Mam taki sam głos, jak każdy inny sędzia. Orzeczenia zapadają w składach trzy-, pięcio- i piętnastoosobowych. Mówienie "Trybunał Przyłębskiej" to jest celowe degradowanie TK. Mówienie o "sędziach-dublerach" jest skandaliczne - przekazała na antenie radiowej Trójki.
- Co do samego orzecznictwa - krytycy często podnoszą argument, że orzeczeń TK jest mniej - zauważył Graczak. - To jest nieprawda. Jest ich mniej, ale nieprawdą jest na przykład to, że są 22 orzeczenia, jak ostatnio czytałam. Jest 37 orzeczeń, które wydaliśmy do dzisiaj. (...) To, że jest mniej orzeczeń nie oznacza, że Trybunał nie pracuje. To jest dowód na to, że Trybunał nie jest monolitem. Sędziowie długo dyskutują, ustalają konsensus, a sprawy są prowadzone w sposób wnikliwy - stwierdziła Przyłębska.
Na antenie poruszono także kwestię oświadczeń majątkowych sędziów TK. Pięć dokumentów zostało utajnionych. - Różne są tego powody. Są one związane także z kwestią niesłusznych ataków ze strony mediów - oświadczyła prezes TK, przytaczając przykład "z poprzednich lat", kiedy "przypisano jednemu sędziemu majątek, który należał do kogoś innego", czego później "nie sprostowano".
Przyłębska rozmawiała z Dworczykiem o wyrokach TK? W sieci kolejne maile
Z wiadomości, które wyciekły do sieci wynika, że szef KPRM Michał Dworczyk omawiał z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską zbliżające się decyzje Trybunału Konstytucyjnego. Korespondencja, która pojawiła się na portalu Poufna Rozmowa, skierowana była wprost do premiera Mateusza Morawieckiego.
"Odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) p. Julię P. Z panią prezes omówiłem 3 tematy" - pisze na początku wiadomości minister Michał Dworczyk.
Wiadomość została wysłana 7 stycznia 2019 roku. W tytule podkreślono, że sprawa dotyczy Trybunału Konstytucyjnego. W mailu pojawiają się konkretnie daty rozpraw oraz nazwiska sędziów.